Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Dziennikarz Radia ZET dotarł do "Listy Morawieckiego" - osób obsadzanych w spółkach Skarbu Państwa
Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek 14.09.2021 12:53

Dziennikarz Radia ZET dotarł do "Listy Morawieckiego" - osób obsadzanych w spółkach Skarbu Państwa

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Jakub Kaminski/East News

Dziennikarz śledczy Radia ZET, Mariusz Gierszewski, dotarł do "Listy Morawieckiego", którzy zajmowali posady w radach nadzorczych i spółkach Skarbu Państwa. Swoje ustalenia opublikował w mediach społecznościowych. Nieoficjalnie jeden ze współpracowników premiera uważa to za "atak polityczny".

Miażdżące doniesienia odnośnie Mateusza Morawieckiego. Czy premier wpadnie w kłopoty? Śledztwo trwa - na razie opublikowano pierwsze, poważne ustalenia. Nazwisk jednak nie podano do informacji publicznej.

Dziennikarz dotarł do "Listy Morawieckiego"

- Lista blisko 100-tu ludzi premiera. RadioZET_NEWS dotarło do pochodzącej z kręgów rządowych listy osób poleconych do pracy w spółkach SP i ministerstwach przez Mateusza Morawieckiego. Sporządzenie takiego wykazu to atak polityczny - komentuje współpracownik premiera - napisał na Twitterze Mariusz Gierszewski, dziennikarz Radia ZET.

Na liście opublikowanej na Twitterze można zobaczyć, że wiele osób zasiadało w radach nadzorczych PKN Orlen S.A., PLL LOT S.A. czy też LOTOS Terminale S.A. Pełna lista dostępna jest pod artykułem.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Jak czytamy w artykule Radia ZET, lista miała zostać sporządzona w jednym z resortów. W rubryce patron w każdej linijce widnieje "Mateusz Morawiecki". Chociaż nazwisk nie ujawniono, to portal informuje, że są to personalia prezesów i członków rad nadzorczych dużych i tych mniejszych spółek Skarbu Państwa.

Po dotarciu do listy dziennikarz śledczy, Mariusz Gierszewski, poprosił o komentarz jednego ze współpracowników premiera. Miał usłyszeć krótką i zwięzłą odpowiedź:

- Nie bawimy się w żadne listy. To atak polityczny - skomentował.

Poza tym jeden z informatorów przekazał, że w przypadku wszystkich osób znajdujących się na liście, ich CV mieli przynieść ludzie premiera. Przyznał, że Mateusz Morawiecki nie miał zaplecza politycznego i mógł je stworzyć tylko i wyłącznie na gospodarce. Obsadzał więc swoimi ludźmi m.in. rady nadzorcze.

- Ograł w ten sposób nawet najbardziej doświadczonych polityków Zjednoczonej Prawicy - mówił informator.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Radio ZET