Dwa polskie przejścia graniczne bez prądu po ostrzale rakietowym na terenie Ukrainy. Ruch graniczny został czasowo wstrzymany
Dwa przejścia graniczne między Polską i Ukrainą zostały odcięte od energii elektrycznej. Brak prądu uniemożliwił przekraczanie granicy, a to zaowocowało zatrzymaniem ruchu granicznego. Rosyjskie rakiety nie tylko spadły blisko granicy Polski, ale także realnie wpłynęły na funkcjonowanie jednostek Straży Granicznej.
Praca na polsko-ukraińskich przejściach granicznych w Medyce i Korczowej została wstrzymana. Paraliż, a co za tym idzie tworzenie się długich kolejek, związany był bezpośrednio z rosyjskim atakiem na cele cywilne.
Poniedziałkowy ostrzał rakietowy na terenie Ukrainy to kolejny akt okrucieństwa i potwierdzenie, że Władimir Putin już dawno zapomniał, czym jest człowieczeństwo. Nagrania z atakowania miejsc pełnych bezbronnych cywilów obiegły sieć.
Wśród infrastruktury, która ucierpiała w wyniku rosyjskiego ostrzału, znalazły się również dwa przejścia graniczne. Budynki nie zostały co prawda wzięte przez Kreml na celownik, ale ich praca została sparaliżowana ze względu na skutki ostrzału.
Polskie przejścia graniczne bez prądu, powodem rosyjski ostrzał
Przejścia graniczne w Medyce i Korczowej zostały czasowo zamknięte. Strażnicy graniczni potwierdzili, że z powodu ostrzału ze strony rosyjskich wojsk doszło do awarii prądu. W serwisie goniec.pl relacjonowaliśmy, iż niektóre rakiety spadły wyjątkowo blisko polskiej granicy. Nie pozostało to bez echa.
Deszcz rakiet nad Kijowem, Lwowem, Tarnopolem, czy Dnieprem. W ten sposób poniedziałek przywitał Ukraińców walczących o niepodległość. Skutki ostrzału odczuli jednak również Polacy oraz osoby, które chciały przekroczyć polsko-ukraińską granicę.
Pociski wystrzelone przez Rosjan spadały na prywatne domy, bloki oraz infrastrukturę energetyczną. Ostatni cel ostrzału rosyjskich wojsk odpowiedzialny jest za wstrzymanie pracy dwóch przejść granicznych.
- Po atakach Rosji nie było prądu na przejściach granicznych w Medyce i Korczowej - przekazała rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska. Energia elektryczna ponownie popłynęła w kablach przejść granicznych dopiero około godziny 13.
Do tego czasu ruch graniczny został wstrzymany. Polscy pogranicznicy nie byli w stanie samodzielnie sprawdzać osób mających przekroczyć granicę RP i opuścić teren Ukrainy, gdyż to właśnie strona ukraińska odpowiedzialna jest za obsługę tamtejszej infrastruktury.
Rosjanie wystrzelili 75 rakiet
Problemy z prądem na dwóch przejściach granicznych potwierdzone zostały także agencji Reuters. Brak prądu wymusił na Straży Granicznej wstrzymanie ruchu, ale wszystko wróciło do normy i obecnie kolejki są sukcesywnie rozładowywane. Co ważne, podobne problemy nie zostały odnotowane na przejściach granicznych w Krościenku oraz Budomierzu.
Wiadomości o bestialstwie Władimira Putina ponownie obiegły świat, jednak nie doczekały się one stanowczej reakcji ze strony zachodu. - W 229. dniu wojny próbują nas zniszczyć i zetrzeć z powierzchni ziemi. Zabijają ludzi, którzy jadą do pracy w Dnieprze i Kijowie. Alarm lotniczy nie ustępuje w Ukrainie. Uderzają pociski. Niestety, są zabici i ranni - powiedział w poniedziałek Wołodymyr Zełenski.
W ostrzejszym tonie wypowiedział się Dmytro Kułeba. Szef ukraińskiej dyplomacji wprost stwierdził, że poniedziałkowy ostrzał ze strony Rosji to dowód, że Władimir Putin jest "terrorystą, który dyskutuje tylko z rakietami".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Adam Niedzielski zabrał głos ws. dalszych obostrzeń. Z ust ministra padła jasna deklaracja
Podlaskie: Śmiertelne potrącenie na przejściu dla pieszych. 15-latka zginęła w pobliżu szkoły
Źródło: wp.pl, goniec.pl