Dr Grzesiowski wprost o noszeniu maseczek na świeżym powietrzu
Dr Grzesiowski powołał się na aktualną wiedzę medyczną. Lekarz przyznał, że nie widzi powodu, by zasłaniać nos i usta podczas przebywania samotnie w parku czy na ulicy. Co innego, gdy chcemy pójść na zakupy lub wokół nas przebywają inni ludzie.
Dr Grzesiowski skomentował nakaz zasłaniania nosa i ust maseczką
Specjalista był gościem w programie specjalnym serwisu gazeta.pl i odpowiedział na szereg pytań dotyczących zasadności obowiązującego w całym kraju nakazu zasłaniania nosa i ust za pomocą maseczki ochronnej. Dr Grzesiowski przyznał, że maseczka powinna być bezwzględnie noszona w przypadku, gdy nie możemy zachować bezpiecznego dystansu od innych osób.
- Jeśli jesteśmy sami na ulicy, w parku, czy na placu, maseczka nie ma sensu. Maseczki powinny być noszone wtedy, kiedy nie możemy odizolować się od innej osoby, czyli z jej oddechem możemy nabyć wirusa. Niestety przepisy mówią inaczej - wskazał ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19.
Jednocześnie lekarz podkreślił, że nakazywanie noszenia maseczki w każdej sytuacji jest niezgodne z obecną wiedzą medyczną. Na otwartych przestrzeniach, gdzie nie ma w pobliżu innych ludzi, ten obowiązek jest niepotrzebny i może być uciążliwy.
[EMBED-243]
- Natomiast z punktu widzenia ryzyka zakażenia, jeśli nie ma na ulicy ludzi, jeżeli nie ma wokół nas grupy osób, których nie znamy, które mogłyby zarażać, no to oczywiście maseczka nie ma sensu, bo wirus nie przenosi się z powietrzem na duże odległości - dodał specjalista.
Jak wskazał dr Grzesiowski, maseczka ochronna powinna być za to obowiązkowo stosowana m.in. w czasie robienia zakupów, podróżowania środkami transportu publicznego, przebywania w słabo wentylowanych pomieszczeniach czy w innych sytuacjach, gdy w naszym otoczeniu pojawiają się obce osoby i nie ma możliwości zachowania bezpiecznego dystansu społecznego.
Specjalista podkreślił także, że choć wielu Polaków nie może doczekać się zniesienia uciążliwych restrykcji sanitarnych, prawdopodobnie przyjdzie nam jeszcze poczekać na powrót do pełnej normalności w funkcjonowaniu. Dr Grzesiowski wyraził wątpliwość, by było to możliwe przed końcem 2021 roku.
Jak wskazał lekarz, nie ma 100 proc. pewności, że do końca roku uda się wyszczepić przeciwko COVID-19 70-80 proc. społeczeństwa. Dodatkowo specjalista wskazał, że nawet jeśli uda się to osiągnąć, to nie ma gwarancji, że wszystkie te osoby uzyskają odporność na wirusa SARS-COV-2, ponieważ część osób słabiej odpowiada na szczepionkę.
Według eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, nawet pomimo szybkiego i sprawnego systemu szczepień, część obostrzeń będzie musiała pozostać z nami na dłużej. Chodzi przede wszystkim ograniczenia kontaktów międzyludzkich w zamkniętych pomieszczeniach.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Uczniowie nie będą powtarzać roku szkolnego z powodu pandemii
Od 1 czerwca nowy przepis. Kierowcy muszą zachować minimalny odstęp od innych pojazdów
