Dobiorą się do Morawieckiego? Nagła wiadomość obiegła Polskę, prokuratura wkroczyła do akcji
Mateusz Morawiecki może mieć kłopoty. Jest wniosek o uchylenie immunitetu byłego premiera w sprawie dot. wyborów kopertowych. - Prokuratura pracuje rzetelnie, sumiennie i dokładnie. Ciąg dalszy nastąpi - napisał Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar.
Mateusz Morawiecki może stracić immunitet, jest wniosek prokuratury
W czwartek do Sejmu wpłynął wniosek prokuratury ws. uchylenia immunitetu byłego premiera Mateusza Morawieckiego - potwierdziła rzecznik prasowa prokuratora generalnego Anna Adamiak. Sprawa dotyczy organizacji wyborów kopertowych.
Grzegorz Braun usunięty z Konfederacji. "Popełnił błąd"Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał dzisiaj do marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na pociągnięcie posła na Sejm RP Mateusza Morawieckiego do odpowiedzialności karnej - czytamy w komunikacie.
Morawiecki może stracić immunitet, chodzi o wybory kopertowe
Jak dodano w komunikacie, "pociągnięcie posła na Sejm RP do odpowiedzialności karnej możliwe jest po uprzednim uzyskaniu zgody Sejmu". Informacje o wniosku potwierdził również Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar.
Dziś na biurko Marszałka Szymona Hołowni trafił kolejny wniosek dotyczący posła Mateusza Morawieckiego w związku ze sprawą tzw. wyborów kopertowych - napisał w mediach społecznościowych. - Prokuratura pracuje rzetelnie, sumiennie i dokładnie. Ciąg dalszy nastąpi - dodał.
ZOBACZ: Abp Jędraszewski usunięty. Kościół przegrał ważną batalię
Morawiecki zapewnia, że nie pójdzie w ślady Marcina Romanowskiego
Prokuratura wyjaśnia, czy Mateusz Morawiecki nadużył uprawnień, wydając decyzję z 16 kwietnia 2020 roku o wyborach korespondencyjnych. Były premier podczas zeznań przed sejmową komisją śledczą w maju 2024 r. tłumaczył, że decyzję o korespondencyjnym przeprowadzeniu wyborów prezydenckich podjęło kierownictwo PiS.
Miałem wtedy przeświadczenie i mam je również dzisiaj, że w przypadku pandemii wybory korespondencyjne są bezpieczniejsze. Tak uważałem i tak uważam - mówił Morawiecki.
Komisja śledcza w raporcie stwierdziła, że były premier przekroczył granice prawa.
Uznał się samozwańczo za organ uprawniony do wydawania poleceń związanych z procesem przeprowadzenia wyborów na prezydenta - napisano.
Mateusz Morawiecki w programie "Graffiti" na antenie Polsat News zapewniał, że nie pójdzie w ślady Marcina Romanowskiego i nie zamierza opuszczać kraju w razie ewentualnych problemów.
Nigdy nie wyjadę z tego kraju, choćby ten reżim posuwał się do tego, co wyobrażam sobie. Stosują metody podobne jak za czasów Jaruzelskiego i w stanie wojennym. Czasy się zmieniają, a metody pozostają te same - mówił.