Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Czarne chmury nad polską złotą sztafetą. Zagrożono im dyskwalifikacją
Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek 01.08.2021 07:40

Czarne chmury nad polską złotą sztafetą. Zagrożono im dyskwalifikacją

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Lui Siu Wai/Xinhua News/East News

Emocje, które dostarczyła nam polska sztafeta mieszana, trudno opisać. Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński wywalczyli złoty medal w sztafecie 4x400 m. Jak się okazało, mało brakowało do natychmiastowej dyskwalifikacji, a wszystko to tuż przed wręczeniem medali. Całe zamieszanie przez to, że pozostali polscy zawodnicy, dzięki którym wygraliśmy eliminacje, mieli nie zostać wpuszczeni na pustą trybunę prasową, aby mogli zobaczyć dekorację - ci i tak to zrobili mimo sprzeciwu wolontariuszy. Potem nasi zwycięzcy chcieli wnieść na podium zdjęcia pozostałych zawodników, co spotkało się z nagłą reakcją Japończyków.

Niemałe zamieszanie dotyczące wręczenia medali za wczorajszą wygraną sztafetę. Polscy zawodnicy oraz trenerzy nie są zadowoleni z takiego traktowania, a co dopiero grożenia dyskwalifikacją.

Polakom zagrożono dyskwalifikacją

Małgorzata Hołub-Kowalik, Iga Baumgart-Witan i Dariusz Kowaluk nie mieli przyjemności również stanąć na podium - to dzięki nim dzień wcześniej udało się wygrać eliminacje. Ustanowili nawet olimpijski rekord.

Wyżej wymieniona trójka udała się wraz z trenerami, Aleksandrem Matusińskim i Markiem Rożejem, na dekorację polskiej sztafety. Wolontariusze obsługujący teren nie chcieli ich wpuścić na kompletnie pustą trybuną prasową.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Jeden z Japończyków miał nawet dokładnie sfotografować akredytacje trenerów i możliwe jest, że całe zajście będzie zgłaszał. Polacy byli rozczarowani i stwierdzili, że mistrzowie zostali potraktowani nieelegancko.

- Proszę, traktujcie tę trójkę tak samo jak finalistów. Cała siódemka to tak samo ważni, pełnoprawni mistrzowie olimpijscy. Nie byłoby złota, gdyby finaliści musieli pobiec też w eliminacjach. Nie mieliby aż takiego powera na finał, jaki mieli - apelował potem trener Matusiński.

Skoro trójka pozostałych zawodników, która brała udział jedynie w eliminacjach, nie miała prawa zostać wpuszczona na podium, to czwórka, która wygrała złoto, chciała chociaż symbolicznie wnieść na podest ich zdjęcia. Wtedy Japończycy nie wyrazili zgody i wprost zagrozili dyskwalifikacją.

"To też nasz medal"

- Cała dekoracja była dla nas trudna. Jak zaczął się hymn, to od razu łzy popłynęły. Byłyśmy wzruszone i było nam przykro, że nas nie wpuścili na podium. Ale to też nasz medal - mówiła potem Iga Baumgart-Witan.

Małgorzata Hołub-Kowalik zaparła się w sobie i stwierdziła, że na igrzyskach czeka ją jeszcze damska sztafeta i choćby miała zgubić nogi, to ma zamiar stanąć na podium. Oczywiście pozostali zawodnicy, którzy wygrali eliminacje, również dostaną medale, nie wiedzą jedynie kiedy to nastąpi.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: sport.pl

Tagi: