Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Charków: 79-latek wyszedł do sklepu po chleb. Zginął trafiony odłamkiem rosyjskiego pocisku, znalazła go córka
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 25.04.2022 12:25

Charków: 79-latek wyszedł do sklepu po chleb. Zginął trafiony odłamkiem rosyjskiego pocisku, znalazła go córka

Charków: 79-latek z chlebem w ręku zginął w rosyjskim ostrzale, znalazła go córka
(zdj. ilustracyjne) SERGEY BOBOK/AFP/East News

79-letni Wiktor Gubariew mieszkał w Charkowie. Zginął w czasie jednego z bombardowań miasta 18 kwietnia, a jego ciało znalazła córka Jana. Zwłoki jej ojca leżały przed budynkiem. W rękach ściskał zakrwawiony chleb, po który wyszedł "tylko na chwilę". Nigdy już nie wrócił.

- Chleb był we krwi. Teraz nie mogę trzymać go w rękach, ale chcę, bo to kawałek mojego taty. To była ostatnia rzecz, jaką miał w rękach - powiedziała Jana Baczek.

Kobieta przyjechała do swojego ojca do Charkowa zaledwie na kilka minut przed jego śmiercią. Miała złe przeczucia, które się sprawdziły. 79-latek poszedł po chleb i został trafiony odłamkiem pocisku.

Charków: 79-letni Wiktor wyszedł po chleb, umarł trzymając go w rękach

18 kwietnia zginął Wiktor Gubariew. Śmierć 79-latka symbolizuje dramat milionów ukraińskich rodzin, które nie mogą być pewne tego, że jeszcze się zobaczą.

Ostrzał Charkowa przez Rosjan zaskoczył 79-letniego mężczyznę. Wiktor Gubariew, do którego przyjechała córka Jana, wyszedł ze swojego domu tylko na chwilę po to, by kupić chleb. Ze sklepu do domu już nigdy nie wrócił, a jego zwłoki znalazła zrozpaczona Jana.

79-latek leżał na chodniku tuż przed budynkiem trafionym rosyjską rakietą. Odłamek pocisku trafił Wiktora Gubariewa, gdy wracał z chlebem do swojego domu. Mężczyzna zginął.

Nie odbierał telefonu, w końcu wybiegła go szukać

- Pamiętam tylko eksplozję. Usłyszałam hałas ogromnej eksplozji - zrelacjonowała córka zabitego w ostrzale Charkowa z 18 kwietnia Wiktora. Kobieta nie ukrywała, że przyjechała do swojego ojca zaledwie chwilę wcześniej.

Kiedy usłyszała eksplozję była przerażona. Od matki dowiedziała się, że jej 79-letni tata jest na zewnątrz. Chciała natychmiast ruszyć na jego poszukiwania, a partner Jany ją powstrzymał.

Kobieta nieustannie dzwoniła do swojego taty, ale ten nie odbierał. W końcu zdecydowała, ze mimo ryzyka musi wyjść z domu i poszukać swojego 79-letniego ojca, który wyszedł tylko po chleb. To, co zobaczyła kilka minut później, złamało jej serce.

Wiktor leżał na ziemi i trzymał zakrwawiony chleb

Jana po wyjściu z bloku bardzo szybko znalazła zwłoki swojego ojca. Nie było szans na jego uratowanie, 79-latek trafiony odłamkiem rosyjskiego pocisku już nie żył. Wiktor Gubariew zginął tuż przed samym domem.

Jana nie mogła powstrzymać emocji. Krzyczała i płakała tuż obok ciała swojego taty. Reporterzy obecni w Charkowie uwiecznili rozpacz kobiety, a wideo udostępnione zostało w sieci.

Kobieta w poruszających słowach opisała ten dramatyczny moment w rozmowie z agencją Reuters. Wskazywała, że chleb trzymany przez jej ojca był cały we krwi. Chociaż trzymanie bochenka chleba jest teraz dla niej wyjątkowo trudne, to ma poczucie, że "to kawałek taty".

We wspomnieniach o zmarłym 79-latku Jana podkreślała, że starał się on być oparciem dla wszystkich mimo wyjątkowo trudnego czasu, w jakim znalazła się rodzina mieszkająca w Charkowie. - Nawet w czasie wojny próbował się uśmiechać, żartować, wspierał nas - powiedziała dla Reutersa córka zamordowanego Wiktora Gubariewa.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl, o2.pl