Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Małe dzieci owijają w worki na śmieci. Pułk Azow pokazał nagranie
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 25.04.2022 08:52

Małe dzieci owijają w worki na śmieci. Pułk Azow pokazał nagranie

Dzieci chroniące się w podziemiach mariupolskiego Azowstalu zamiast pieluszek noszą worki na śmieci
YouTube.com/ AZOV media

Nagranie z podziemi zakładów Azowstal w Mariupolu to dowód na dramatyczną sytuację cywilów na wschodzie Ukrainy. Pułk Azow opublikował nagranie, gdzie widać, jak dzieci owijane są workami na śmieci z powodu braku pieluch. Sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna, gdyż kończy się również jedzenie i picie. - Czy te dzieci i ich rodzice mają jakąkolwiek szansę na przeżycie? - napisała Ołeksandra Matwijczuk.

Nie ustaje ostrzał Azowstalu w Mariupolu, mimo iż w podziemiach zakładów schronili się cywile. Ukraińskie rodziny znalazły się w dramatycznej sytuacji. Pułk Azow opublikował nagranie pokazujące warunki, w jakich żyją dzieci.

Na nagraniu widać, że dziecko owinięte jest w worki na śmieci. Matki radzą sobie w ten sposób z brakiem pieluch. Problemów związanych ze stanem najmłodszych Ukraińców jest jednak więcej i obecne prognozy wskazują, że sytuacja jeszcze się pogorszy.

Dzieci w Mariupolu owijane są workami na śmieci, to ich "pieluszki"

Niedawno świat obiegła informacja, iż obrońcy Azowstalu otrzymali od atakujących ich Rosjan ultimatum. Położenie zakładów jest obecnie kluczowe i armia Władimira Putina skupiła się na zdobyciu stawiającego opór punktu na mapie wschodnie Ukrainy.

Sytuacji cywili ukrywających się w podziemiach mariupolskiego Azowstalu nie poprawia fakt, iż sprawą miasta osobiście interesuje się Władimir Putin. Prezydent Rosji podczas transmitowanej w telewizji rozmowy z Siergiejem Szojgu ogłosił, że bombardowania zakładów zostaną zakończone. Prawda na ten temat okazała się jednak zupełnie inna i ponownie niezgodna z oficjalną propagandą Kremla.

Na nagraniu pułku Azow widać, jak naprawdę wygląda sytuacja cywili w podziemiach Azowstalu. Jedna z kobiet przed kamerą wyznaje, że jedzenia wystarczy im jeszcze na zaledwie kilka dni. Dodatkowo roczne dziecko leżące na łóżku od pasa do kolan owinięte jest workiem na śmieci. To wojenny sposób na zastąpienie pieluch, do których ukrywający się przed bombardowaniem nie mają dostępu.

Sytuacja w Azowstalu jest dramatyczna, a będzie gorzej

- Sytuacja osób ukrywających się w podziemiach zakładów Azowstal jest fatalna. Ukraina zaproponowała rozmowy z Rosją na temat losu cywilów i wojskowych obrońców Mariupola - przekazał w niedzielę Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Nagranie z podziemi zakładów Azowstal tylko potwierdza tę tezę. - Dzieci w piwnicach zakładów Azowstal nie widziały słońca od 50 dni. Są niedożywione. Mają wodę jeszcze tylko na tydzień. Niemowlęta śpią w plastikowych workach zamiast pieluch. Tak wygląda rzeczywistość. To się dzieje teraz w Ukrainie, ponieważ Rosja mówi NIE dla korytarza ewakuacyjnego - napisała na Twitterze Łesia Wasylenko, ukraińska deputowana.

Na los dzieci, rodzin i obrońców z zakładów Azowstal w Mariupolu zareagowała również szefowa pozarządowego Centrum Swobód Obywatelskich Ukrainy, Ołeksandra Matwijczuk. Opublikowała ona pełen przekąsu wpis uderzający w zachodnich polityków.

- Organizacjo Narodów Zjednoczonych i Międzynarodowy Komitecie Czerwonego Krzyża, przepraszam, że przeszkadzam w weekend, ale powiedzcie mi, czy te dzieci i ich rodzice mają jakąkolwiek szansę na przeżycie? - czytamy we wpisie Ołeksandry Matwijczuk.

Rosjanie mimo publicznych zapewnień Władimir Putina nie zgodzili się na to, by stworzyć korytarz humanitarny. Cywile pozostają w schronach zakładu Azowstal w Mariupolu, a rosyjska armia ostrzeliwuje teren i próbuje go szturmować.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl, radiozet.pl