Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Bojszowy. Wybuch w oczyszczalni ścieków. Na miejscu zaroiło się od służb
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 22.07.2023 17:25

Bojszowy. Wybuch w oczyszczalni ścieków. Na miejscu zaroiło się od służb

strażacy
PRZEMYSLAW JACH /East News (zdjęcie ilustracyjne)

Groźne zdarzenie na terenie Gminnego Przedsiębiorstwa Komunalnego w Bojszowach nieopodal Tychów (woj. śląskie). W sobotnie popołudnie doszło tam do eksplozji przedmiotu przypominającego pocisk lub jego fragment. W wyniku wybuchu poważnie ranny został 53-letni mężczyzna. Został on przetransportowany do szpitala na pokładzie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potężna eksplozja w biały dzień

Doniesienia, jakie docierają do nas z miejsocowści Bojszowy na Śląsku są naprawdę niepokojące. W sobotę, tuż po godzinie 12 na terenie miejscowej oczyszczalni ścieków doszło do wybuchu. Na miejsce wezwano straż pożarną, medyków i policję.

- O godzinie 12:23 otrzymaliśmy zawiadomienie z policji, w którym była mowa o wybuchu butli z gazem. Nasze zastępy dotarły do zakładu już o godzinie 12:30 i stwierdziły, że do eksplozji doszło, ale dotyczyła ona albo pocisku artyleryjskiego, albo też jego fragmentu - przekazał portalowi Goniec.pl st. kpt. Tomasz Kostyra, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Tychach.

Ujawnili, co Sylwia Peretti trzymała w dłoni podczas pogrzebu syna. Niebywałe

Na miejscu lądował śmigłowiec LPR

W zdarzeniu poważnie ranny został 53-letni pracownik oczyszczalni, który miał uraz ręki i najprawdopodobniej ciężkie urazy wielonarządowe. Został zabrany do szpitala przez obecne na miejscu Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Jak przekazał nam st. kpt. Kostyra, to właśnie poszkodowany mężczyzna znajdował się najbliżej niebezpiecznego przedmiotu i w pewnym momencie przeciął go za pomocą szlifierki kątowej, podczas pracy pod wiatą. Policja w Bieruniu zajmuje się teraz dokładnym ustaleniem tego, co konkretnie eksplodowało.

Wstępne ustalenia śledczych

Z informacji udzielonych Polskiej Agencji Prasowej przez mł. asp. Katarzynę Szewczyk z bieruńskiej policji wiadomo także, że po zakończeniu akcji, pracę rozpoczęła specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza, która zrekonstruuje przebieg zdarzeń. Do oczyszczalni ściągnięto też specjalistów samodzielnego pododdziału kontrterrorystycznego z Katowic.

Wstępnie eksperci najbardziej skłaniają się ku wersji, że przecięty przedmiot był kawałkiem pocisku, w którym zostało nieco prochu, o czym świadczyć ma skala zniszczeń.

Źródło: PAP, Goniec.pl