Bliscy ludzie Zbigniewa Ziobry zabrali głos o jego stanie zdrowia. Poruszające słowa
Zbigniew Ziobro od dłuższego czasu nie udziela się w życiu politycznym. Powodem jest jego poważny stan zdrowia. Były minister walczy z rakiem. Wsparcie okazuje mu nie tylko rodzina, ale i politycy Suwerennej Polski, który zapewniają, że modlą się za niego. W tle pojawiają się zapewniania o przesłuchaniu.
Choroba Zbigniewa Ziobry. Walczy z rakiem
Zbigniewa Ziobro od ponad dwóch miesięcy nie udziela się medialnie i politycznie. Spowodowane jest to złym stanem zdrowia polityka, który choruje na raka. Suwerenna Polska poinformowała w grudniu, że w związku z przerwą w pełnieniu obowiązków przez Ziobrę funkcję szefa partii przejmie Patryk Jaki.
Żona Mariusza Kamińskiego musiała ujawnić majątek. Spore zaskoczenieSuwerenna Polska wspiera chorego polityka
Koledzy z partii nie szczędzą chorującemu współpracownikowi słów otuchy i wsparcia. W rozmowie z „Faktem” Michał Wójcik stwierdził, że Zbigniew Ziobro wróci do polityki.
– Mam nadzieję, że szybko wróci. Jest potrzebny. Miał rację w tych najtrudniejszych sprawach, wokół których toczy się dyskurs. Powinien wrócić do parlamentu, niestety jest chory. Ale wróci, wróci... – powiedział.
O swoim wsparciu zapewnił także poseł Sebastian Kaleta:
– Trzymamy kciuki, kierujemy modlitwy by wkrótce, już jako zdrowy człowiek, wrócił do parlamentu i wykonywał swoje obowiązki, bo patrząc na ostatnie wydarzenia jest niezwykle potrzebny – powiedział.
Czy Ziobro zostanie przesłuchany w szpitalu? Kontrowersyjny wpis posłanki
Po ujawnieniu informacji o ciężkim stanu zdrowia Zbigniewa Ziobro głos zabrała posłanka Nowej Lewicy. Zasugerowała, że zostanie on przesłuchany bez względu na miejsce pobytu.
„Zdrowia Panie Ziobro! Proszę się nie przejmować stawiennictwem na Komisji Śledczej. Przesłuchamy Pana w miejscu Pana pobytu" – napisała Anita Kucharska-Dziedzic na platformie X.
Post posłanki spotkał się z negatywnym odzewem. Zwolennicy polityka zarzucali kobiecie mściwość i brak taktu. Sama tłumaczyła się ze swojej publikacji słowami: „Myślę, że Zbigniew Ziobro by sobie nie życzył, by traktować go w sposób inny, niż on traktował ludzi”. Nawiązała tym samym m.in. do sprawy Romana Giertycha, który został oskarżony przez poznańską prokuraturę (kierowaną wówczas przez Ziobrę) o przywłaszczenie i wyprowadzenie ze spółki deweloperskiej ponad 92 mln zł. Miało to miejsce w czasie, kiedy Giertych leżał nieprzytomny w szpitalu, po tym, jak zasłabł w czasie przeszukania jego domu przez CBA.
Źródło: wyborcza.pl