Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Biedronka nieoczekiwanie podniosła ceny większości produktów. Zmiany obowiązują od poniedziałku
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 11.08.2022 12:21

Biedronka nieoczekiwanie podniosła ceny większości produktów. Zmiany obowiązują od poniedziałku

Biedronka nieoczekiwanie podniosła ceny. Zmiany obowiązują od poniedziałku
Biedronka

Wzrost cen produktów spożywczych w Polsce nie zamierza hamować i dopada nawet uwielbiane przez Polaków i uważane za wybawienie dla portfeli dyskonty. Jak pokazał ekonomista Rafał Mundry, niemiłą niespodziankę przygotowała od tego tygodnia dla swoich klientów Biedronka, podnosząc ceny podstawowych towarów. Od poniedziałku więcej płacimy m.in. za ryż, twaróg, ser, olej czy drożdże.

Jak informowaliśmy wczoraj, najnowsze dane analityków wskazują na to, że produkty spożywcze w naszym kraju drożeją szybciej, niż rośnie inflacja. Tymczasem eksperci są przekonani, że to dopiero początek niekorzystnego trendu, któremu towarzyszyć może również ograniczona dostępność niektórych towarów.

Nic więc dziwnego, że znani ze swojej oszczędności Polacy, jeszcze chętniej zwracają się ku popularnym dyskontom, wychodzącym z siebie, by przyciągnąć żądnych promocji łowców okazji.

Wśród próbujących uchylić nieba konsumentom prym w ostatnim czasie zdecydowanie wiodła Biedronka, która podjęła nawet próbę otworzenia swoich sklepów w niedzielę. To jednak, ku rozpaczy wielu obywateli, spotkało się ze sprzeciwem rządu i zostało udaremnione. Teraz zaś sieć znów może podpaść klientom, a wszystko to przez niezapowiedzianą zmianę, którą odczują nasze portfele.

Biedronka niemile zaskoczyła klientów

Są akcje, o których sklepy chętnie informują, licząc na to, że zaskarbią sobie sympatię odwiedzających ich skromne progi. Są też takie działania, o których lepiej milczeć, dopóki o ich przeprowadzeniu nie dowie się dociekliwy konsument, który rozpuści wici wśród pozostałych towarzyszy niedoli.

Tak właśnie stało się w przypadku Biedronki, przyłapanej przez ekonomistę Rafała Mundrego na gorącym uczynku, a dokładniej rzecz ujmując na drastycznej zmianie cen wielu podstawowych produktów, wprowadzonej od poniedziałku 8 sierpnia.

- Co weekend archiwizuje ceny w Biedronce z Glovo (aplikacja, która umożliwia zamówienie zakupów - przyp. red.) Na ogół zmiany były pojedyncze. W tym tygodniu bardzo szeroko - poinformował Mundry na profilu na Twitterze, zamieszczając przytłaczającą grafikę.

Dyskont podwyższył ceny podstawowych produktów

Ci, którzy zakupy na cały tydzień zrobili w minioną sobotę, mogą przez chwilę poczuć się jakby wygrali los na loterii. Jak bowiem wynika z obrazka dołączonego do wiadomości, od poniedziałku więcej zapłacić trzeba m.in. za ryż, ketchup, tłuszcze, artykuły gospodarstwa domowego czy nabiał.

Podwyżki nie ominęły serów żółtych, takich jak cheddar, który do tej pory kosztował 8,63 zł, teraz natomiast 9,99 zł. Droższa jest też gouda, która z 4,75 zł zmieniła metkę na 4,99 zł.

Cena 1,99 zł za kubeczek serka wiejskiego również jest już bolesnym wspomnieniem. Teraz za opakowanie mieszczące 200g produktu zapłacić trzeba już 2,37 zł, zaś zakup smalcu to wydatek rzędu 2,19 zł (było 1,99 zł). Oprócz tego, w górę poszły ceny herbaty, płatków zbożowych, octu, drożdży, oleju i wyrobów z pomidorów.

Czekają nas ciężkie miesiące

Szalejąca drożyzna jest ogromnym wyzwaniem dla przeciętnych Polaków, ale i dla rządu, który póki co nie znalazł recepty na walkę z inflacją. Mimo tego, jego przedstawiciele utrzymują, że wiedzą, co robią.

My idziemy drogą, w której zachowujemy ostrożność w polityce fiskalnej. Restrykcyjną politykę monetarną, taką, która jest konieczna w sytuacji inflacji, ale jednocześnie oferujemy pomoc ukierunkowaną dla najsłabszych, którzy na inflacji cierpią najbardziej - stwierdził w wywiadzie dla WP wiceminister finansów Artur Soboń.

Mniej optymistycznie dla naszych oszczędności prezentują się jednak wizje roztaczane przez ministra rolnictwa, który przyznał, że cukru po 2 złote raczej nie zobaczymy już w sklepach, a także posła opozycji Marka Sawickiego, prognozującego, że wkrótce drastycznie podrożeje pieczywo.

Zdaniem prof. Mariana Nogi z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu, znaczne pogorszenie sytuacji odnotujemy w listopadzie br., a niekorzystne uwarunkowania utrzymywać się będą przez cały grudzień oraz I kwartał 2023 roku.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: TVP Info