Konflikty w rządzie PiS. Mateusz Morawiecki pójdzie na dno? Wszystko zależy od taktyki przeciw UE
Mateusz Morawiecki ma spore problemy i niedługo może przestać być ulubieńcem Jarosława Kaczyńskiego, a przy tym stracić swoje stanowisko na rzecz kogoś, kto bardziej będzie podzielał wizję prezesa w sprawie Unii Europejskiej. Kwestią jest również coraz większe zmęczenie jego rządami.
- Pretensje do premiera się mnożą. Choć wiem, że na wiele spraw on nie ma po prostu wpływu. Problemów jest masa i nie wiadomo, jak nad tym wszystkim zapanować - twierdził jeden z przedstawicieli partii rządzącej w rozmowie z Wirtualną Polską.
Konflikty w rządzie PiS. Mateusz Morawiecki pójdzie na dno? Wszystko zależy od taktyki przeciw UE
Polityka zagraniczna PiS w ostatnim czasie nie zaliczyła, co prawda, dużego zwrotu w innym kierunku, ale z pewnością stała się jeszcze ostrzejsza wobec Europy i Unii Europejskiej. Według niektórych osób w partii popełniono znaczące błędy, za które odpowiedzialni mają zapłacić swoimi stanowiskami.
Widać, że proces dotyczący usuwania z rządu osób, na które nie pada już przychylny wzrok prezesa, się rozpoczął. Pierwszym ze zdymisjonowanych nagle był Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. energetyki, który znacząco sprzeciwiał się połączeniu Orlenu i Lotosa.
Głowy, a raczej stanowiska, stracić mają również osoby blisko związane ze współtworzeniem KPO. Chodzi przede wszystkim o trzech ministrów - Waldemara Budę, Grzegorza Pudę czy Konrada Szymańskiego. Są najczęściej wymieniani w gronie osób, które niedługo pożegnają się z ciepłymi posadami i będą musieli znaleźć dla siebie nową drogę.
Co jednak z Mateuszem Morawieckim? Czy dymisja grozi mu już teraz? Sprawa jest bardziej skomplikowana, bo przede wszystkim nigdzie nie padły jasne deklaracje, ale widać, że rośnie w partii rządzącej niezadowolenie z rządów bankiera.
- Stara gwardia PiS go upokarza, a prezes nie robi nic, żeby to powstrzymać - twierdził rozmówca Wirtualnej Polski. Mateusz Morawiecki, mimo że jest jednym z sześciu wiceprezesów partii, nie pojawia się również na ostatnich zebraniach.
Problemów Morawiecki ma jednak mnóstwo, a zdaje się, że wielu członków PiS doskonale zdawało sobie z nich sprawę i w tej chwili pokazuje swoje wyraźne niezadowolenie i niepokój. Chodzi m.in. o kwestie związane z Unią Europejską, np. przyjęcie mechanizmu warunkowości wypłat pieniędzy z UE czy przyjęcie celów klimatycznych dla Polski, które wg członków partii są zbyt wygórowane.
Jednocześnie Mateusz Morawiecki był jedną z osób, która miała wiedzieć o niedoborach węgla w polskich składach, mimo że Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda zapewniali, że surowca z pewnością wystarczy.
Widać jednocześnie, że prezes PiS znów pragnie zaostrzyć politykę wobec Unii Europejskiej, twierdząc, że Polska ciągle szła na ustępstwa. To pierwszy sygnał, że to, co robił Morawiecki, w rzeczywistości mu się nie podobało.
- Ustępstwa nic nie dały, choć poszliśmy daleko, według mnie ryzykownie daleko - mówił w kontekście Unii Europejskiej w wywiadzie dla "Sieci". Jednocześnie według informacji przekazywanych przez członków partii, o Morawieckim wypowiada się już zdawkowo albo wcale, mimo że jeszcze niedawno nie mógł go nachwalić..
Jak zapowiedział jednak Kaczyński, na razie nie ma zamiaru zmieniać premiera ani dokonywać rewolucyjnych zmian w rządzie, choć wiadomo, że głowy się posypią. Szeregowy poseł jak zwykle wydaje polecenia ze swojego krzesła, szepcząc do ucha swoje propozycje, które szybko stają się rozkazami. Czy Mateusz Morawiecki jeszcze długo wytrwa w takich warunkach?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Łódź: Policja poszukuje sprawcy na tle seksualnym. Opublikowano jego rysopis
Paweł Kukiz postawił warunek, inaczej odwróci się od PiS. Czy tym razem pozostanie nieugięty?
Źródło: Wirtualna Polska