Ambasador Polski we Francji zatrzymany przez CBA. Jest oświadczenie
Ambasador RP we Francji, Jan R., został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości przy uzyskiwaniu dyplomów MBA na prywatnej uczelni Collegium Humanum. Do zdarzenia doszło w środę, 24 grudnia 2025 roku. Tego samego wieczoru dyplomata opublikował oświadczenie.
Zatrzymania w głośnym śledztwie i decyzja resortu spraw zagranicznych
Informację o zatrzymaniu Jana R., a także byłego posła Prawa i Sprawiedliwości Maksa K. oraz bankowca Pawła P., jako pierwszy podał portal Goniec. Postępowanie prowadzone przez prokuraturę dotyczy mechanizmu pozyskiwania tytułów MBA w Collegium Humanum, uczelni zarządzanej przez Pawła C. Po ujawnieniu sprawy natychmiast zareagowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jak przekazał rzecznik MSZ Maciej Wewiór, decyzją ministra Radosława Sikorskiego ambasador został czasowo odsunięty od pełnienia obowiązków i przestał kierować polską placówką dyplomatyczną w Paryżu do momentu zakończenia czynności śledczych.

Ambasador odrzuca zarzuty i wskazuje na swoje wykształcenie
W opublikowanym kilka godzin później komunikacie Jan R. jednoznacznie odciął się od Collegium Humanum. Podkreślił, że nigdy nie był studentem ani absolwentem tej uczelni. Wskazał jednocześnie inne etapy swojej edukacji, wymieniając m.in. studia i kursy podyplomowe ukończone na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, prestiżowej paryskiej uczelni Sciences Po oraz w Wyższej Szkole Menedżerskiej. Dyplomata odniósł się również do swojej przeszłej działalności zawodowej, zaprzeczając informacjom, jakoby pobierał wynagrodzenie z tytułu zasiadania w radach nadzorczych spółek należących do grupy PKO BP.
Nigdy nie studiowałem i nie jestem absolwentem Collegium Humanum. Ukończyłem liczne studia i kursy podyplomowe, w tym na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, prestiżowej paryskiej SciencesPo oraz Wyższej Szkole Menedżerskiej. W trakcie mojej kariery zawodowej zasiadałem w licznych radach nadzorczych, w tym spółek z grupy PKO, przed uzyskaniem dyplomu wydanego przez WSM w Warszawie - napisał.
Gotowość do współpracy i oczekiwanie na rozstrzygnięcie
W dalszej części oświadczenia Jan R. poinformował, że po złożeniu wyjaśnień został zwolniony i pozostaje do dyspozycji organów prowadzących postępowanie. Zapewnił o pełnej otwartości wobec prokuratury oraz wyraził nadzieję na szybkie i jednoznaczne wyjaśnienie sprawy.
Deklaruję pełną współpracę z prokuraturą i liczę na jak najszybsze wyjaśnienie sprawy. - oświadczył dyplomata.
Zatrzymanie urzędującego ambasadora w okresie świątecznym stanowi poważny cios wizerunkowy dla polskiej dyplomacji i z pewnością będzie jednym z najgłośniej komentowanych tematów politycznych w najbliższych dniach.
