Aleksander Kwaśniewski wygadał się o żonie. Nikt nie wiedział, co robiła Jolanta
Jolanta Kwaśniewska to bez wątpienia najbardziej uwielbiana polska pierwsza dama. Klasa, szyk i elegancja to słowa, które chyba najlepiej ją opisują, tak samo, jak ogromna otwartość, dzięki której zaskarbiła sobie przychylność milionów Polaków. Okazuje się jednak, że i w jej chwalebnym życiorysie istnieją pewne tajemnice, o których nikt nie miał pojęcia. Na jaw właśnie wyszła sensacyjna informacja, dla wielu mogąca być prawdziwym szokiem.
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy cieszą się nieustającą sympatią
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy od lat nie są już na świeczniku, co nie oznacza wcale, iż ich życie przestało interesować opinię publiczną. Pan Prezydent wciąż posiada ogromny autorytet wśród Polaków i z chęcią dzieli się z nimi swoimi obserwacjami dotyczącymi polityki, z kolei jego żona cały czas działa charytatywnie.
Małżeństwo to istny fenomen, bo bez względu na światopogląd naszych rodaków, w większości wzbudza pozytywne odczucia i darzone jest ogromną sympatią. Nic więc dziwnego, że wielkim zainteresowaniem cieszy się ostatnia książka oparta o wspomnienia byłego prezydenta, zwłaszcza, że nie brak w niej sensacyjnych faktów.
Skandal na pogrzebie w polskim mieście. Chcieli pochować złą osobęHistoria miłości najpopularniejszej pierwszej pary
Dzieło, o którym mowa to publikacja nosząca tytuł “Prezydent. Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim.”, w której to mąż Jolanty Kwaśniewskiej sięga wspomnieniami daleko wstecz, m.in. do początków ich znajomości.
Jak się dowiadujemy, strzała amora trafiła przyszłego prezydenta jeszcze, gdy ten był szefem uczelnianej rady Socjalistycznego Związku Studentów Polskich, zaś jego życiowa wybranka pretendowała do roli przewodniczącej rady Wydziału Prawa.
- Jolanta Konty i Sławek Czarlewski. I Jola wygrała. Jak zobaczyłem ją w akcji, to pomyślałem, że nie dość, że piękna kobieta, to jeszcze taka energiczna i zdolna. Zakochałem się - czytamy.
Nieznany fakt z życia Jolanty Kwaśniewskiej
O ile jednak miłosna historia państwa Kwaśniewskich była wielokrotnie przedmiotem wielu rozmów z pierwszą parą, o tyle z pewnością tylko bardzo wąskie grono najbliższych znajomych wiedziało o pewnym fakcie z życia przyszłej prezydentowej.
Działając w harcerstwie jako druhna ZHP, Jolanta Kwaśniewska dostała pod opiekę nie kogo innego, jak słynnych braci Kurskich - Jacka i Jarosława. Były prezydent, pytany o to, jak jego żona po latach skomentowała ten fakt, bez wahania opowiedział o słodko-gorzkiej satysfakcji.
- Zgodziła się z moją opinią, że odniosła połowiczny sukces wychowawczy – skwitował. Podejrzewalibyście, że świat jest aż tak mały?
Źródło: Radio ZET