Aktor "M jak miłość" ostrzega Polaków. Takie były pierwsze objawy jego nowotworu
Maciej Jachowski to aktor znany z takich seriali jak “M jak miłość”. Jakiś czas temu gwiazdor publicznie ogłosił, że zmaga się z poważnym nowotworem. Teraz pojawił się na kanapie “Dzień Dobry TVN”, aby opowiedzieć o swoich pierwszych objawach choroby. Okazało się, że artysta początkowo je zbagatelizował. Oto szczegóły.
Maciej Jachowski walczy z nowotworem
Maciej Jachowski to aktor i wokalista, który znany jest głównie z takich produkcji jak “M jak miłość”, “Na wspólnej” czy “Na dobre i na złe”. Jakiś czas temu podzielił się on ze swoimi fanami przykrymi informacjami. Okazało się bowiem, że walczy z ciężkim nowotworem krtani. Choroba mocno wpłynęła zarówno na jego życie codzienne, jak i zawodowe. Ze względu na leczenie musiał chwilowo zrezygnować z wykonywania ukochanej profesji. Teraz pojawił się na kanapie “Dzień dobry TVN”, aby opowiedzieć o tym, jak przebiegała jego diagnostyka oraz jak zareagował na wieść o chorobie. Trudno uwierzyć, jakie miał pierwsze objawy.
Nie żyje legendarny muzyk. Tuż przed jego śmiercią rozegrał się prawdziwy dramat Trudno uwierzyć, co zrobili maturzyści na studniówce. Nagranie jest hitem w sieci"Te święta są inne niż wszystkie..." Rok 2024 miał być pełen planów, wyzwań i nowych projektów. Zamiast tego stał się najtrudniejszym rokiem w moim życiu… Jeszcze 08.07. świętowałem swoje urodziny, a dzień później byłem już na stole operacyjnym, rozpoczynając walkę z nowotworem gardła, walkę o zdrowie, o życie, o siebie.Były momenty, w których brakowało mi sił - operacja, chemioterapie, radioterapia i czas, w którym nie mogłem wstać z łóżka, a każdy oddech był wysiłkiem. Dodatkowo choroba odebrała mi to, co kocham najbardziej - moją pracę - pisał kilka tygodni temu na swoim Instagramie.
Takie były pierwsze objawy nowotworu u Macieja Jachowskiego
Maciej Jachowski pojawił się w studiu “DDTVN” w sobotę, 11 stycznia. W trakcie rozmowy z prowadzącymi aktor postanowił opowiedzieć o pierwszych objawach swojego nowotworu. Okazało się, że były one bardzo niepozorne. Jak podkreśla, początkowo przypominały jedynie przeziębienie, dlatego nie zdecydował się wówczas na konsultację ze specjalistą. Prawdziwe problemy rozpoczęły się jednak kilka miesięcy później.
Były bardzo niepozorne. Przede wszystkim to była chrypka, lekko zmieniający się głos, ale ja zrzucałem to na przeziębienie (…) Po kilku miesiącach zaczęły się poważniejsze problemy, zaczęło mi puchnąć gardło, zaczęły się sytuacje z mocnym szczypaniem języka, czułem problem z przełykaniem pokarmów - wyjaśnił.
ZOBACZ: Piotr Kraśko przekazał smutne informacje. “Parę ostatnich dni spędziliśmy w szpitalu”
To właśnie wtedy gwiazdor zdecydował się na wizytę u lekarza. Tym bardziej że głos stanowi dla niego jedno z głównych źródeł utrzymania. Obecnie jednak musiał chwilowo zawiesić swoją karierę i skupić się na dalszym leczeniu. Jak podkreśla, z jego głosem nadal nie jest najlepiej i pojawiają się pewne problemy. Mimo to stara się cały czas ćwiczyć i stale przebywa w domu, aby nie narażać się na inne infekcje.
Od prawie roku jestem całkowicie wyłączony (…) Jestem również opuchnięty, bo radioterapia i chemia spowodowały pewne zmiany w organizmie - wyznał.
Tak aktor zareagował na wieść o nowotworze
W trakcie wywiadu Maciej Jachowski postanowił również opowiedzieć o tym, jak zareagował na diagnozę. Okazało się jednak, że aktor nie był jakoś bardzo zaskoczony. Jak wyznaje, na co dzień jest pesymistą, przez co od początku nastawiał się na najgorsze. Jak jednak podkreśla, cała sytuacja nie była dla niego prosta.
Żyjemy w XXI wieku, rak to nie jest wyrok. To ciężka sprawa, którą trzeba sobie w głowie przepracować. Głowę mam mocną, więc psychika ogarnęła wszystko - wytłumaczył.
ZOBACZ: Trudno uwierzyć, co zrobili w śniadaniówce TV Republika. Julia Wieniawa się wkurzy
Gwiazdor zaznaczył także, że jego zdaniem najważniejsze w tym wszystkim jest wsparcie rodziny oraz przyjaciół. Dzięki temu nie czuje się on samotny. Na koniec gwiazdor zaapelował do wszystkich widzów, aby nie bagatelizowali pojawiających się objawów. Jak podkreśla, sam zdaje sobie sprawę z tego, że mógł zareagować zdecydowanie szybciej.
Najważniejsze jest, żeby nie czuć się samotnym - podsumował.