Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Akcja służb na jeziorze Wolickim. Finał poszukiwań kajakarza jest tragiczny
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 17.12.2023 09:28

Akcja służb na jeziorze Wolickim. Finał poszukiwań kajakarza jest tragiczny

straż jezioro łódź
ANDRZEJ SCHODKOWSKI/East News (zdj. ilustracyjne)

Dramatyczny finał akcji na jeziorze Wolickim w miejscowości Knieja (woj. kujawsko-pomorskie). Nie żyje mężczyzna, który w sobotę wypłynął na wodę kajakiem. Jego poszukiwania rozpoczęły się tuż po przyjęciu zawiadomienia od zmartwionej rodziny. Niestety, nurkowie po kilku godzinach akcji wyłowili z akwenu ciało zaginionego.

Kajak wywrócił się na jeziorze Wolickim

Kajak, którym płynął poszukiwany mężczyzna, wywrócił się na jeziorze Wolickim w sobotę (16 grudnia). Kilka minut po godzinie 14 policja w Żninie otrzymała informację o zaginięciu od zaniepokojonej rodziny kajakarza.

Na miejsce, poza mundurowymi, udały się wówczas także Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz pięć zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Do akcji wezwano też wyspecjalizowaną grupę nurków z Bydgoszczy.

Fatalna prognoza na Boże Narodzenie. Zacznie się już w Wigilię

Nurkowie wyłowili ciało poszukiwanego mężczyzny

Działania służb skupiły się na przeczesywaniu akwenu w poszukiwaniach mężczyzny, do czego użyto m.in. sonaru. Akcja zakończyła się dopiero po godzinie 20, kiedy to przekazano smutne informacje.

Jak oficjalnie podano, nurkowie wydobyli z jeziora Wolickiego ciało zaginionego kajakarza. Dokładne przyczyny i okoliczności jego śmierci ma wyjaśnić wszczęte przez prokuraturę śledztwo.

Zatonięcie łodzi na jeziorze Bukowym. Nie żyje 58-latek

Pod koniec listopada do podobnej tragedii doszło z kolei na jeziorze Bukowym w gminie Darłowo. Tamtejsi strażacy otrzymali zgłoszenie o łodzi, która zaczęła nabierać wody i tonąć.

ZOBACZ: Wielkopolskie. Zostawili 19-latka w rozbitym samochodzie i uciekli. Mężczyzna nie żyje, policja zatrzymała dwie osoby

Na pokładzie jednostki znajdowały się dwie osoby i obie udało się wyłowić, a następnie przekazać w ręce ratowników medycznych. 58-letni mężczyzna i 54-letnia kobieta byli w stanie głębokiej hipotermii. Mężczyzna nie przeżył.

Źródło: Interia