Na zakupach płacisz kartą? Odmów sprzedawcy, jeśli poprosi Cię o zrobienie tej jednej rzeczy

W codziennym pośpiechu coraz częściej sięgamy po wygodne metody płatności. Szybki ruch ręką, zbliżenie karty lub telefonu i gotowe – zakupy opłacone. Jednak to, co wydaje się proste i bezpieczne, może kryć w sobie poważne zagrożenia. Czy zawsze masz pewność, że twoje pieniądze są odpowiednio chronione?
Płatność kartą. W takiej sytuacji zachowaj czujność
Jednym z podstawowych błędów, które popełniają klienci, jest przekazywanie swojej karty osobom trzecim. Wielu sprzedawców i kelnerów wciąż proponuje, że sami dokonają płatności, zabierając kartę do kasy lub na zaplecze.
To ogromne ryzyko. Wystarczy kilka sekund, by ktoś skopiował dane karty lub zapamiętał trzycyfrowy kod zabezpieczający. PKO BP jasno wskazuje, że taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca.
Obsługa powinna podejść z terminalem do klienta, a jeśli tego nie robi, należy odmówić i samodzielnie zbliżyć kartę lub wprowadzić ją do urządzenia. Niedopuszczalne jest również podawanie sprzedawcy danych z karty przez telefon czy e-mail – to prosta droga do oszustwa.

Zasłoń PIN i od razu schowaj kartę
Wpisując PIN na terminalu, trzeba zawsze zachować ostrożność i upewnić się, że nikt nie patrzy na ekran. Oszuści często obserwują klientów w sklepach, by zdobyć kod, a następnie w sprytny sposób ukraść kartę.
Warto zakrywać klawiaturę dłonią, nawet jeśli wydaje się, że nikt nie patrzy. Ostrożność nic nie kosztuje, a może uchronić przed stratą pieniędzy.
Po dokonaniu płatności nie należy również zostawiać karty na widoku, na przykład na ladzie czy stole w restauracji. Trzeba ją jak najszybciej schować do portfela, by zminimalizować ryzyko kradzieży lub nieautoryzowanego użycia.
ZOBACZ TAKŻE: Właściciele nieruchomości będą musieli zainstalować takie urządzenie. Za jego brak kara do 10 tysięcy złotych
Bezgotówkowa rewolucja w Polsce
Coraz więcej Polaków rezygnuje z gotówki na rzecz szybkich płatności elektronicznych. Jak pokazuje badanie "Mobilny Portret Polaka", już 80 proc. klientów sklepów woli płacić bezgotówkowo, a aż 41 proc. najczęściej korzysta z karty płatniczej.
Drugą najczęściej wybieraną metodą jest karta kredytowa (13 proc.), a tuż za nią plasują się płatności telefonem z wykorzystaniem cyfrowych portfeli, takich jak Apple Pay czy Google Pay (12 proc.).
Coraz większą popularność zyskują także płatności BLIKIEM i zegarkami, chociaż wciąż pozostają mniej powszechne. W Polsce trend ten jest odwrotny niż w strefie euro, gdzie nadal dominuje gotówka.
To pokazuje, że cyfrowe metody płatności stają się standardem, ale jednocześnie wymagają większej świadomości i ostrożności ze strony użytkowników. Nawet najwygodniejsze rozwiązania mogą być wykorzystane przez oszustów, dlatego dbanie o bezpieczeństwo podczas płacenia kartą powinno stać się codziennym nawykiem.






































