Żywioł nie ma żadnej litości, woda przerwała wały. Ludzie walczą o dobytek
Kolejne dramatyczne doniesienia z terenów dotkniętych żywiołem. W jednej z miejscowości w województwie lubuskim woda przerwała wał przeciwpowodziowy. Mieszkańcy z całych sił walczą o swój dobytek.
Ciężka sytuacja w polskiej miejscowości. Trwa walka z żywiołem
W czwartkowy poranek sytuacja na Bobrze w gminie Nowogród Bobarzański była jeszcze stabilna. “Są delikatne spadki poziomu wody. Fala zmierza do Dychowa” - przekazywał dla WP rzecznik lubuskiej straży pożarnej mł. bryg Arkadiusz Kaniak.
Umacniali wały przeciwpowodziowe. To, co odkryli, budzi grozę, w akcji wiele służbMiniona noc upływała w miarę spokojnie do godz. 06:03 (jak można mówić o normalności przy takim żywiole). Woda na terenie naszej gminy w większości miejscowości utrzymywała się na poziomie prognozowanym - czytamy w komunikacie gminy Nowogród Bobrzański.
Przerwany wał w Krzywej
Sytuacja jednak bardzo szybko się zmieniła i doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego w miejscowości Krzywa.
Wał został przerwany. Trzy budynki ochroniliśmy workami, tam jeszcze wody nie ma. Duży teren nabiera wody. Mam nadzieję, że za dużo nie wzrośnie - podaje magistrat w Nowogrodzie Bobrzańskim.
Zobacz: Nie pomógł nawet śmigłowiec LPR, śmierć spotkała go podczas pracy. Nie żyje 82-latek
Urząd Miasta opisuje, że w miejscach uzgodnionych z mieszkańcami ustawiono worki z piaskiem (trzy posiadłości). W jednej, właściciel już wcześniej zabezpieczył mienie i opuścił zabudowania. Obecnie na bieżąco monitorowany jest stan poziomu wody w rzece Bóbr. Na profilu magistratu pojawiły się niepokojące zdjęcia.
Jak widać w przypadku natury możemy tylko szacować, opierając się na wskaźnikach, sytuacji naturalnej, ale i tak to są tylko szacunki. Przyroda uczy nas pokory - napisano w komunikacie.
Strażacy kontrolują rzekę
Fala maksymalna na Bobrze przesuwa się w kierunku elektrowni wodnej w Dychowie. Zgodnie z założeniami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej do Odry dotrze ok. godz. 11.00-12.00. Wtedy będziemy mogli mówić, że sytuacja powodziowa na Bobrze została opanowana - przekazał cytowany przez WP rzecznik lubuskiej straży pożarnej mł. bryg Arkadiusz Kaniak.
Kontrolę nad rzeką sprawuje 50 strażaków. Na razie nie wiadomo, czy sytuacja się nie pogorszy.