"To się pali, to dymi i jakoś ludzie żyją". Zaskakujące słowa Kaczyńskiego w Puławach
Jarosław Kaczyński tym razem zawitał do Puław. Lider Prawa i Sprawiedliwości w ostatnim czasie dostarcza opinii publicznej wielu "ciekawych" stwierdzeń wypowiadanych na swoich wiecach. Nie inaczej było i tym razem. Polityk podczas swojego wystąpienia odniósł się m.in. do kwestii wpływu spalania węgla brunatnego na ludzkie zdrowie. - Wiem, że są wielkie kopalnie, wielkie elektrownie, w tym największa w Europie w Bełchatowie, to się pali, to dymi - jakoś ludzie tam żyją. Tam jest nawet najbogatsza gmina w Polsce - odparł nonszalancko prezes PiS.
- Samorządy są częścią władzy państwowej. W momencie zagrożenia podstawowych interesów społecznych, np. żeby nie zabrakło węgla do opalania, jeżeli stawia się jakieś zadania, oni łaski nie robią, mają obowiązek to zrobić - oznajmił Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Puławach. - Bardzo długo niektóre z nich mówiły: "to nie nasza sprawa" - dodawał polityk, odnosząc się współpracy z polskimi samorządami przy dystrybucji węgla opałowego w trakcie nadchodzącej zimy.
Jarosław Kaczyński w formie na spotkaniu w Puławach
Spotkanie z działaczami rozpoczęło się jednak od tradycyjnych, w wykonaniu przedstawicieli obozu władzy, uszczypnięć pod adresem szefa Platformy Obywatelskiej. - Nie mogę nie zacząć od tej informacji - Donald Tusk przebiegł maraton na swoje 65. urodziny w 5 godzin 44 minut, to jest właściwie na piechotę. A tutaj pan przewodniczący (Sławomir Skwarek - red.) zrobił to w 3 godz. 35 minut. To jest wyczyn, można powiedzieć relacja między dwoma partiami - rozpoczął szef PiS.
W dalszej części prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił o kwestii bezpieczeństwa energetycznego Polski w obliczu nadchodzącej zimy - Jeżeli chodzi o węgiel, to węgiel jest i będzie dalej dostarczany w dostatecznej ilości. Rola samorządów jest w tym aspekcie bardzo kluczowa i istotna - przekazał Kaczyński.
- Jednocześnie uruchomiliśmy procesy prowadzące do tego, że węgiel będzie tańszy - oznajmił J. Kaczyński - Potrzebne było zatrzymanie okradania naszych obywateli oraz kraju. Najlepszym przykładem był VAT. Dziesiątki milionów były wyprowadzane z kraju za czasów PO. Opanowaliśmy to, a dochody państwa w tamtym roku - dodawał.
Jarosław Kaczyński: "To się pali, to dymi - jakoś ludzie tam żyją"
Kaczyński w pewnym momencie zaczął mówić o węglu brunatnym. - Pytano mnie o węgiel brunatny, dlaczego będzie można kupować do użytku domowego, do ogrzewania, że podobno jest szkodliwy. Nie ukrywam, że sprawy węgla brunatnego nie zgłębiałem, jego szkodliwości - przyznał szef PiS, po czym ku zaskoczeniu wszystkich oznajmił - Wiem, że są wielkie kopalnie, wielkie elektrownie, w tym największa w Europie w Bełchatowie, to się pali, to dymi - jakoś ludzie tam żyją. Tam jest nawet najbogatsza gmina w Polsce - dodał.
Posłuchajcie co prezes myśli o naszym zdrowiu 👇. Pozwólcie, że tego nie skomentuje bo mi konto zamkną 🤬🤬🤬🤬 pic.twitter.com/EJzAZi4IVz
— Artur (@ArturooArtur) October 12, 2022
Słowa Jarosława Kaczyńskiego wielu mogą skojarzyć się z tymi, wypowiedzianymi przez ojca Andrzeja Dudy na temat spalania węgla i jego wpływie na nasze zdrowie.
Kwestia reparacji
Padły też słowa dotyczące reparacji wojennych, których ma domagać się polski rząd od Niemiec. - Proces związany z reparacjami wojennymi niedawno się rozpoczął - poinformował Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS nie zapomniał o opozycji: - W sprawie bardzo ważnych interesów ekonomicznych i moralnych opozycja występuję przeciwko Polsce. Niemcy wypłacili odszkodowania 70 państwom, a Polakom nie. To jest ewidentne dzielenie narodów. Nie zgadzamy się na to - podkreślał w Puławach polityk. Jego zdaniem sprawa reparacji będzie prowadzona "zaciekle i do końca".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Łukaszenka i Putin doszli do porozumienia. Powstanie rosyjsko-białoruskie zgrupowanie wojsk
Zełenski zareagował na rosyjskie ataki. Rozmawiał z Andrzejem Dudą, "Będziemy wspólnie pracować"