Białoruś reaguje na zamknięcie granicy przez Polskę. Jest odpowiedź naszego MSZ
Nie milkną echa decyzji polskiego MSW w sprawie zawieszeniu przejścia granicznego między Polską a Białorusią w Bobrownikach. Władze białoruskie w odwecie na decyzję Mariusza Kamińskiego zapowiedziały ograniczenia dla polskich przewoźników. Szef polskiego ministerstwa spraw wewnętrznych nie pozostawał dłużny.
Ostra reakcja białoruskich władz na zamknięte przejście graniczne
W piątek, 17 lutego pojawiła się odpowiedź białoruskiego ministerstwa spraw zagranicznych na zamknięcie przez Polaków przejścia granicznego w miejscowości Bobrowniki, o czym zadecydował 9 lutego minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński. Wezwany przez białoruskie władze polski charge d'affaires w Mińsku został poinformowany, że w odpowiedzi na działania naszego rządu, Białoruś wprowadzi ograniczenia dla polskich przewoźników.
Dodatkowo, polski oficer łącznikowy Straży Granicznej ma opuścić teren Białorusi. Dodatkowo, w wystosowanym komunikacie, władze naszego wschodniego sąsiada poinformowały, że "liczba pracowników Konsulatu Generalnego Polski w Grodnie powinna zostać zrównana z liczbą pracowników Konsulatu Generalnego Białorusi w Białymstoku".
Decyzja białoruskiego ministerstwa oznacza, że polscy przewoźnicy będą mogli wjeżdżać na Białoruś jedynie "na polsko-białoruskim odcinku granicy". W praktyce ma to skutkować tym, że nasi kierowcy nie będą mogli wjeżdżać i wyjeżdżać przez Litwę i Łotwę.
Cyklon Ulf nadciąga nad Polskę. RBC wydało alerty. "Silny wiatr, przerwy w dostawie prądu"
Polski MSZ reaguje
Na reakcję polskiego ministerstwa spraw zagranicznych nie trzeba było długo czekać. Niedługo po komunikacie strony białoruskiej, sprawę komentował Łukasz Jasina, rzecznik MSZ - Analizujemy tę sytuację i będziemy informowali o decyzjach. Każdy scenariusz jest na stole przy tego typu reakcji, wszystkie "za" i "przeciw" musimy rozważyć, więc na spokojnie podejmiemy decyzję w najbliższym czasie, (to) kwestia kilku najbliższych dni - komentował rzecznik w rozmowie z PAP.
O godzinie 18 na doniesienia o posunięciu strony białoruskiej zareagował sam Mariusz Kamiński. - Jeżeli władze Białorusi zastosują wobec polskich przewoźników zapowiadane restrykcje, reakcja Polski wobec przewoźników białoruskich będzie identyczna - uderzył w Białorusinów polski minister.
Geneza konfliktu
Zamknięcie przejścia granicznego w Bobrownikach wydaje się bezpośrednio powiązane ze skazaniem Andrzeja Poczobuta na 8 lat kolonii karnej. Dziennikarz i działacz mniejszości polskiej usłyszał wyrok 8 lutego.
- W związku z uchwałą Sejmu RP w sprawie Andrzeja Poczobuta poleciłem podległym mi służbom przygotowanie wniosków o wpisanie na listę sankcyjną kolejnych osób związanych z reżimem Łukaszenki odpowiedzialnych za represje wobec Polaków na Białorusi - przekazał kolejnego dnia Mariusz Kamiński.
Przypominamy, iż nieustannie obowiązuje ostrzeżenie MSZ w sprawie podróży do Białorusi. Resort spraw zagranicznych otwarcie wskazuje, że Polacy nie mogą być bezpieczni, ze względu na "wzrost napięcia, wydarzenia wojenne w regionie, a także powtarzające się przypadki aresztowań obywateli polskich".
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: Twitter/ PAP/ Goniec