Włodzimierz Czarzasty apeluje o ostrożność. Ostrzega przed możliwymi stratami finansowymi jeszcze w tym roku
Wicemarszałek Sejmu i lider Lewicy zabrał głos po czwartkowym głosowaniu w parlamentarnej komisji finansów. W ostrym wpisie na platformie X wskazał konkretne siły polityczne, które jego zdaniem poniosą winę za potencjalne straty Polaków inwestujących w kryptowaluty.
Odrzucony projekt i jasny podział odpowiedzialności
W swoim wpisie Czarzasty nie pozostawił wątpliwości co do swojej oceny sytuacji. Wymienił z nazwiska trzy podmioty, które podczas głosowania w komisji były przeciwne przyjęciu projektu ustawy. „Jeżeli w najbliższym czasie jakaś grupa ludzi straci swoje pieniądze ze względu na brak unormowań prawnych w tej sferze to winni będą Nawrocki, PiS i Konfederacja” - napisał lider SLD.
To stwierdzenie stanowi bezpośrednie przerzucenie ciężaru ewentualnych przyszłych negatywnych zdarzeń - takich jak upadki platform wymiany, oszustwa czy gwałtowne spadki wartości - na barki opozycji. Zdaniem Czarzastego, głosując przeciwko ustawie, kluby te świadomie zdecydowały się pozostawić rynek kryptowalut w szarej strefie, bez jasnych reguł ochrony konsumentów.

„Zostaliście ostrzeżeni”. Polityczna zapowiedź konsekwencji
Końcowe zdanie wpisu - „Zostaliście ostrzeżeni” - ma charakter szczególnie ostry. To nie tylko podsumowanie, ale i swego rodzaju polityczna groźba. Można je odczytywać jako zapowiedź, że w przypadku jakichkolwiek incydentów z udziałem oszczędności Polaków, Lewica i koalicja rządząca będą wykorzystywać ten argument przeciwko opozycji, obciążając ją odpowiedzialnością za brak działań prewencyjnych.
To stanowisko wpisuje się w szerszą narrację obecnej koalicji, która często przedstawia siebie jako siłę modernizującą prawo i nadążającą za technologicznymi wyzwaniami, podczas gdy opozycja - w tym szczególnie PiS i Konfederacja - blokuje te postępowe zmiany. Kwestia regulacji rynku krypto jest tu idealnym przykładem, łączącym nowoczesną technologię z bardzo konkretnymi, finansowymi interesami wyborców.
Kontekst prawny i społeczny. Dlaczego ustawa była potrzebna?
Odrzucony projekt ustawy miał na celu wdrożenie do polskiego prawa unijnego rozporządzenia MiCA (Markets in Crypto-Assets), które ma ujednolicić regulacje na terenie całej Unii Europejskiej. Celem tych przepisów jest przede wszystkim ochrona konsumentów, wprowadzenie przejrzystych zasad działania dostawców usług związanych z kryptoaktywami oraz zapewnienie stabilności finansowej.
Brak polskiej implementacji oznacza, że krajowi inwestorzy nadal pozbawieni są krajowych mechanizmów nadzoru i ochrony, które miałyby zostać powierzone Komisji Nadzoru Finansowego. W sytuacji braku regulacji, osoby tracące środki w wyniku oszustw czy bankructw platform mają znacznie utrudnioną drogę dochodzenia swoich praw. To właśnie na ten aspekt bezpieczeństwa zwraca uwagę Czarzasty, wskazując, że opozycja swoim głosem „przeciw” pozbawiła obywateli tej ochrony.
Wpis wicemarszałka Sejmu jest więc nie tylko krytyką konkretnego głosowania, ale także otwarciem nowego frontu politycznej dyskusji. Stawia on opozycję w niekorzystnym świetle – jako siłę nieodpowiedzialną, blokującą niezbędne, prokonsumenckie regulacje i potencjalnie narażającą zwykłych ludzi na straty. To argument, który z pewnością będzie powracał w przyszłych debatach, zwłaszcza jeśli na rynku kryptowalut dojdzie do jakichkolwiek wstrząsów.
