Wzruszający szczegół na pogrzebie Roberta Smoktunowicza. Trudno powstrzymać łzy
Przed południem w środę 18 września rozpoczął się pogrzeb Roberta Smoktunowicza. O śmierci adwokata i byłego senatora PO informowała w mediach społecznościowych partnerka, która zamieściła wówczas poruszający wpis. Przy grobie zaś złożono wieńce z szarfami, a czytając treść na jednej z nich, szczególnie trudno powstrzymać łzy.
Pogrzeb Roberta Smoktunowicza. Wiadomość o śmierci przekazała partnerka
Robert Smoktunowicz był adwokatem oraz senatorem V i VI kadencji z ramienia PO. W 2007 roku odszedł z partii, ponownie startując w wyborach do Senatu jako bezpartyjny przedstawiciel Lewicy i Demokratów, a później w 2015 roku jako kandydat niezależny. Obie próby okazały się jednak bezskuteczne. Zmarł w wieku 62 lat, a informacja napłynęła do mediów od jego partnerki Marzeny Gajewskiej.
13-miesięczny chłopczyk trafił do szpitala w krytycznym stanie. Porażające, co zgotowała mu matka Edzia z "Królowych życia" ostro pojechała po Dagmarze Kaźmierskiej. Poszło o powódźNie ma Ciebie. Tu. Już. Ale tam gdzie jesteś, świat uśmiechasz. I ja się uśmiechnę. Ale jutro. Dziś nie. Dziś mam wieczór bez Ciebie, Kochanie. Pierwszy z reszty mojego życia – napisała na Facebooku.
Robert Smoktunowicz pochowany na Powązkach Wojskowych
Według nieoficjalnych ustaleń śmierć Roberta Smoktunowicza nastąpiła w wyniku choroby. Pogrzeb byłego senatora rozpoczął się mszą świętą w kościele pw. św. Jozafata przy ul. Powązkowskiej w Warszawie o godz. 11:15, gdzie ustawiono złotą urnę wraz ze zdjęciem zmarłego.
Był bardzo dobrym prawnikiem, świetnym adwokatem. Zapamiętałam go jako osobę, która umiała posługiwać się wyjątkowo piękną polszczyzną. Był niezwykle eleganckim mężczyzną, niezależnie od okoliczności – wspominała posłanka Katarzyna Piekarska w rozmowie z Super Expressem.
Ze świątyni żałobnicy udali się w stronę cmentarza na warszawskich Powązkach. Urna z prochami została złożona do rodzinnego grobowca Roberta Smoktunowicza. W ostatniej drodze polityka żegnali m.in. była żona Zofia Ragankiewicz oraz celebryci, w tym Daniel Olbrychski czy Joanna Racewicz.
Tak pożegnano Roberta Smoktunowicza. Poruszające słowa na wstęgach wieńców pogrzebowych
Wcześniej w świątyni trudno było nie dostrzec pokaźnych wiązanek w kolorach białym i czerwonym. Na cmentarzu zaś żałobnicy całkowicie przykryli grób Roberta Smoktunowicza kwiatami oraz wieńcami pogrzebowymi. Na szczycie, opasając tablicę grobową, znalazł się ten od najbliższych.
Kochającemu ojcu, dzieci – brzmi napis.
Wśród innych można wypatrzeć także taki, którego treść jeszcze bardziej chwyta za serce. Wystarczyło jedno krótkie zdanie, aby czytający je ludzie się rozpłakali.
Ze smutkiem i żalem żegnam Cię, bracie – czytamy.
Czytaj także: Milioner celowo niszczył wały przeciwpowodziowe? Padły mocne słowa