Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Wyciekły nagrania z obszaru objętego stanem wyjątkowym
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 05.10.2021 09:51

Wyciekły nagrania z obszaru objętego stanem wyjątkowym

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
TikTok/kicia.001

Zgodnie z rozporządzeniem podpisanym przez prezydenta stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej przedłużono o 60 dni. I choć media nie są dopuszczone do strefy objętej zapisami dokumentu, w sieci właśnie pojawiło się wideo z obszaru, którego pilnie strzegą policja i straż graniczna.

Od 2 września mieszkańcy 183 miejscowości na wschodzie Polski żyją w obecności wojska i straży granicznej, które walczą z nielegalną migracją z Białorusi. Media nie mają możliwości sprawdzić, jak wygląda codzienność na tych terenach, bo ich obecność w tych miejscach jest ustawowo zabroniona. Nie przeszkodziło to jednak w tym, by podejrzeć, jak wygląda strefa objęta stanem wyjątkowym. Wideo z relacją zamieścił na TikToku pewien internauta.

Życie w strefie objętej stanem wyjątkowym

Film nakręcony jest z perspektywy samochodu jadącego jedną z dróg we Włodawie. Auto porusza się po niemal pustym terenie, co jakiś czas mijając pojedyncze pojazdy w nadjeżdżające z przeciwległego kierunku. Pod koniec nagrania widać ustawiony na drodze patrol policji, która najprawdopodobniej legitymuje kierowców.

Przypomnijmy, że na obszarze objętym stanem wyjątkowym obowiązuje zakaz przebywania, który nie dotyczy jedynie mieszkańców, pracowników administracji, listonoszy, uczniów czy kurierów. Wszyscy mają obowiązek noszenia przy sobie dokumentu tożsamości, a dzieci uczące się - legitymacji szkolnej.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Ludzie nie do końca odnajdują się w zawiłych przepisach i mają nie lada problem z przyzwyczajeniem się do nowych standardów. Dla jednych oznacza to większe bezpieczeństwo, podczas gdy inni skarżą się na brak możliwości prowadzenia biznesu czy swobodnego poruszania się.

- Mieliśmy w piątek zespół zarządzania kryzysowego. Telefony nie przestają dzwonić. Ludzie pytają na przykład o to, czy mogą przyjechać do matki. Zdezorientowani są starsi ludzie, którzy mylą stan wyjątkowy ze stanem wojennym, ludzie robią nieco większe zakupy na zapas - opowiadał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" starosta włodawski Andrzej Romańczuk.

@kicia.001

#jazdasamochodem #policja #Włodawa #lubelskie

♬ Tsunami (Original Mix) - Datamotion & Datamotion & L.B. One & L.B. One

Stan wyjątkowy przedłużony

W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że decyzją prezydenta i Sejmu stan wyjątkowy został przedłużony o kolejne 60 dni. Ograniczenia potrwają więc do grudnia. Pytanie tylko, co jeśli kryzys migracyjny do tego czasu nie rozwiąże się, co jest bardzo możliwe. Stan wyjątkowy nie będzie mógł być kontynuowany, a atak ze strony reżimu Łukaszenki może jeszcze przybrać na sile.

Kontrowersyjną kwestią jest sam fakt, że do strefy stanu wyjątkowego nie są dopuszczani dziennikarze oraz organizacje pozarządowe. O wpuszczenie pomocy humanitarnej zaapelował już nawet Kościół, sprawę monitoruje też Rzecznik Praw Obywatelskich oraz UE, która jutro ma debatować o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej.

Rząd polski oskarżany jest o brak transparentności, bo nie chce nawet słyszeć o współpracy z Frontexem, który mógłby realnie nadzorować działania naszych służb. Tymczasem codziennie słyszymy o łamaniu przez Straż Graniczną prawa i stosowaniu tzw. push-backu, czyli po prostu wypychaniu migrantów z powrotem na stronę białoruską. Martwi też fakt, że na granicy zmarły już trzy osoby, a wraz z nadejściem zimy statystyki mogą się tylko pogorszyć.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Tik Tok, Gazeta Wyborcza

Tagi: