Wszedł do Biedronki i zaniemówił. Od razu złapał za telefon, ta cena to skandal
Wyższe ceny produktów spożywczych w ostatnich miesiącach już nikogo nie dziwią. Polscy konsumenci nie mając często alternatywy, niejednokrotnie zmniejszają objętość swoich sklepowych koszyków. Cenę popularnego majonezu porównał na przestrzeni ostatnich lat ekonomista Rafał Mundry. Gorzką refleksją po wizycie w Biedronce podzielił się na Twitterze.
Inflacja szaleje
Wysokie ceny doskwierają wszystkim Polakom. Pomimo optymizmu polskiego rządu, który kilka dni temu zapowiadał koniec inflacji, wskaźnik w styczniu podskoczył do poziomu 17,2 proc. (rok do roku, dane GUS za styczeń 2023 r.).
Co gorsze, zdaniem Głównego Urzędu Statystycznego, żywność w styczniu 2023 r. zdrożała aż o 20,7 proc. w stosunku do roku poprzedniego! Wszyscy oczekują na dane za luty, jednak nie sposób być optymistą w tym zakresie.
Biedronka poszła na całość, zacznie się już w poniedziałek. Polacy masowo ruszą do sklepówEkonomista poszedł do Biedronki i zdębiał
Do jednej z Biedronek, na zakupy wybrał się ekonomista Rafał Mundry. Specjalista od kwestii polityki pieniężnej i budżetowej często zamieszcza swoje komentarze oraz obserwacje w mediach społecznościowych. Tym razem ekspert podzielił się gorzką refleksją w kwestii cen majonezu, który znalazł na półkach popularnego supermarketu.
- Przed Wielkanocą ludzie teraz patrzą i nie dowierzają... I już nie chodzi o paprykę... Rok temu na promce można było kupić taki nawet za 8 zł. Ale może chociaż będziemy zdrowsi? - pytał retorycznie ekonomista. Swoje znalezisko Rafał Mundry uwiecznił na zdjęciu, które pokazał na swoim Twitterowym profilu.
Cena majonezu na przestrzeni lat
Na post Mundrego zareagował jeden z internautów, który odparł, że “chyba się panu pojemności pomyliły”. Ekonomista natychmiastowo jednak odbił piłeczkę, prezentując na potwierdzenie ceny popularnego produktu z ostatnich lat.
- 2020: po 6,99 zł (za 900 ml), 2022: po 7,50 zł (za 820 ml), 2023: po 15,99 zł (za 800 ml). Nie tylko drożej. Ale i mniej. Shrinkinflacja, shrinkflation inflacja malejących opakowań. A jak nie będzie schodził, to będzie jak z masłem - wypunktował ekspert. Rafał Mundry zwrócił jednocześnie uwagę na negatywny trend zmniejszania opakowań przez producentów produktów spożywczych, przy jednoczesnym wzroście cen.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .
Źródło: Twitter