Były szef NATO ostrzega Europę. "Putin nie zatrzyma się na Ukrainie"
Były szef NATO, Anders Fogh Rasmussen ostrzegł europejskich przywódców, że Władimir Putin może się nie zatrzymać na Ukrainie, a jego dalsze działania naruszą bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jego zdaniem Zachód nie zrobił wystarczająco dużo, by w skuteczny sposób odstraszyć Rosję.
- Konfrontacja z Putinem to wybór między teraz a później, on się nie zatrzyma na Ukrainie - przekazał w wywiadzie dla Radia Wolna Europa były szef NATO Anders Fogh Rasmussen.
Podczas wywiadu skupionego na rosyjskiej inwazji na Ukrainę, duński polityk podkreślił, że krytyka działań Sojuszu, która pada z ust Wołodymyra Zełeńskiego, jest w pełni uzasadniona. Były szef NATO podkreślił, że każdy z nas musi sobie uświadomić, że niebezpieczeństwo związane z rosyjską agresją jest niezwykle wysokie.
Rasmussen podkreślił, że sojusznicy powinni się zaangażować, co za tym idzie, zwiększyć dostawy broni dla okupowanej Ukrainy.
Wojna w Ukrainie. Szokujące słowa byłego szefa NATO. Putin zaatakuje kraje NATO?
- Powinniśmy uświadomić sobie, że to wybór pomiędzy konfrontacją z Putinem teraz albo starcie się z nim później, bo Putin nie zatrzyma się na Ukrainie - ocenił były premier Danii.
Polityk podkreślił również, że jeszcze dwadzieścia lat temu podejście Putina do Europy, było zupełnie inne. Według niego, rosyjski przywódca zmienił swoje poglądy na przestrzeni lat.
- Po raz pierwszy spotkałem go w 2002 r. Był bardzo pozytywnie nastawiony, jeśli chodzi o współpracę między Rosją a Zachodem. Potem, stopniowo, zaczął zmieniać zdanie. Mniej więcej od 2005 do 2006 r. stawał się coraz bardziej krytyczny względem Zachodu. W 2008 zaatakował Gruzję... W 2014 r. wziął Krym, a teraz widzimy pełnowymiarową inwazję na Ukrainę - podkreślił Rasmussen.
Dodał również, że odpowiedzialność za aktualną sytuację w Europie ponosi w głównej mierze Rosja. Polityk podkreślił, że Zachód wielokrotnie wyciągał do niej rękę, a ta nie korzystała z zaoferowanych propozycji.
Były szef NATO podkreślił jednak, że nie zrobiono wystarczająco dużo, by Putina odstraszyć. Jak przeanalizował, po aneksji Krymu nałożono skromne sankcje, co zinterpretowane zostało jako zaproszenie, by iść dalej.
Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego wypowiedział się na temat utrzymania sankcji na Rosję.
- Putin rozpętał nielegalną wojnę przeciwko Ukrainie. Poważnie naruszył międzynarodowe prawo, więc nie widzę powodu, dla którego należałoby znosić sankcje - powiedział.
Polityk dodał również, że nie sądzi, by Zachód znów zaakceptował Putina.
- Rosja jest międzynarodowym pariasem rządzonym przez politycznego gangstera. Putin jest odizolowany - podkreślił były szef NATO.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wojna w Ukrainie. Korespondent "The New York Times" Brent Renaud zginął podczas ostrzału
Wojna w Ukrainie. Kwaśniewski o rozmowie z Putinem: "Jego marzeniem jest odbudować wielką Rosję"
Wojna w Ukrainie. Zełenski ostrzega NATO. "Rakiety będą spadać na wasze terytorium"