Wielu właścicieli fotowoltaiki zapłaci podatek, mało kto o tym wie. Przepisy mówią jasno

Wczoraj minął termin zapłaty pierwszej raty podatku od nieruchomości za 2025 rok. Od stycznia daniną objęte są także elektrownie fotowoltaiczne. Okazuje się jednak, że tylko niektórzy będą w tym roku musieli zapłacić za posiadanie paneli. Wiemy, kto w najbliższych dniach może spać spokojnie. Oto szczegóły.
Wielkie zmiany w płaceniu podatku od nieruchomości
Podatek od nieruchomości to danina, która dotyczy wielu milionów Polaków, którzy są właścicielami gruntów, budynków czy mieszkań. Należy jednak pamiętać, że pod uwagę brane są również części budynków oraz budowle, czyli obiekty, które nie są budynkami, lub ich części związane są z prowadzeniem działalności gospodarczej. Podatek od nieruchomości płacą zwykle osoby fizyczne, osoby prawne, jednostki organizacyjne, a także spółki, które nie posiadają osobowości prawnej.
Należy pamiętać, że osoby fizyczne opłacają wspomniany podatek ratalnie. Ma to miejsce w terminach do 15 marca, 15 maja, 15 września i 15 listopada danego roku. Samą wysokość daniny ustala w specjalnej decyzji organ podatkowy właściwy ze względu na miejsce położenia przedmiotów opodatkowania. Chodzi więc o wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast.
W tym roku doszło jednak do zmian w przepisach ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Z tego powodu urządzenia techniczne, takie jak m.in. elektrownia fotowoltaiczna, są objęte daniną od nieruchomości. W związku z minioną datą pierwszej raty sprawdzamy, którzy właściciele paneli fotowoltaicznych będą musieli zapłacić. Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Czy za fotowoltaikę trzeba zapłacić podatek od nieruchomości?
Nowe prawo weszło w życie 1 stycznia 2025 roku na mocy zmienionych przepisów o podatkach i opłatach lokalnych. Wynika z niego, że urządzenia techniczne takie jak m.in. elektrownia wiatrowa, elektrownia fotowoltaiczna, biogazownia rolnicza, kocioł, piec przemysłowy czy magazyn energii podlegają opodatkowaniu w ramach daniny od nieruchomości.
Z końcem 2024 r. wygasły bowiem wcześniejsze definicje budynku i budowli - czytamy.
ZOBACZ: Ważne zmiany w zasiłku pogrzebowym. Wiadomo, o ile wzrośnie świadczenie, jest kluczowa data
Jest to efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 lipca 2023 roku, gdzie podkreślono, że zawierający definicję budowli art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy z 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych był niezgodny z Konstytucją. Z tego powodu konieczne okazało się wprowadzenie nowych definicji, co naturalnie zrodziło pytania, czy “części niebudowlane” budowli lub urządzenia techniczne z nią związane również muszą być brane pod uwagę podczas płacenia podatku.
Od czasu przyjęcia nowej ustawy budzi ona spore wątpliwości głównie wśród posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Wielu z nich zastanawia się bowiem, czy od 2025 roku muszą oni zapłacić opisywany podatek. Sprawie postanowił się przyjrzeć jeden z portali branżowych. Wiemy, kogo dotyczy nowa danina.
Podatek płaci się od konkretnych elementów budowlanych
Sprawę zbadać postanowił serwis Forsal.pl. Z analiz dziennikarzy portalu wynika, że w przypadku elektrowni fotowoltaicznej zamontowanej na prywatnej posesji i wykorzystywanej na prywatne potrzeby nie ma obowiązku podatkowego. Pojawia się ona natomiast w przypadku paneli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Jednak podlegają one opodatkowaniu jako budowle w części niebędącej budynkiem i wyłącznie w zakresie ich części budowlanych - tłumaczy serwis.
Z analiz Forsal.pl wynika więc, że przedsiębiorcy nie zapłacą podatku od paneli, ale od elementów budowlanych, na których są one posadowione. Chodzi między innymi o fundamenty czy konstrukcje wsporcze. Podsumowując, właściciele instalacji wykorzystywanych na potrzeby prywatne mogą po 15 marca spać spokojnie.






































