Rolnicy zablokują kraj. Utrudnienia sparaliżują wiele miejsc, wiemy gdzie i kiedy
AGROunia zapowiada kolejną blokadę dróg w kilku województwach. Rolnicy chcą zmusić rząd do rozmów i rozwiązania problemu afrykańskiego pomoru świń. Premier Morawiecki nie spieszy się ze spotkaniem, zlecając szefowi MSWiA zajęcie się protestami.
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki zapowiadał na wrzesień zaprezentowanie Polskiego Ładu dla rolnictwa, który reklamował jako bardzo atrakcyjny i bardzo dobry. Jednocześnie podkreślał, że nie zgadza się na blokady dróg zapowiadane przez rolników z AGROunii, a zajęcie się protestującymi zlecił szefowi MSWiA.
- Na nas ma być wysyłana policja, na legalnie zgłoszone manifestacje. Nigdy na to się nie zgodzimy - powiedział lider AGROunii Michał Kołodziejczak, podkreślając, że premier obraził tym samym wszystkich rolników.
Protesty w wielu województwach
Przyszłotygodniowe protesty mają być zdecydowaną odpowiedzią na słowa premiera. 24 sierpnia blokady odbędą się w woj. kujawsko-pomorskim, na Lubelszczyźnie, w Małopolsce i Wielkopolsce. Z kolei 25 sierpnia blokady odbędą się na Mazowszu, Podkarpaciu, a także w woj.: łódzkim, wielkopolskim oraz warmińsko-mazurskim.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Blokada dróg ma zmusić rząd do podjęcia rozmów o problemach rolnictwa. Rolnicy zdają się być coraz bardziej zirytowani działaniami szefa rządu, który, ich zdaniem, pokazuje nieprawdziwy obraz wsi.
- Premier jak turysta jeździ po kraju i odwiedza kolejne gospodarstwa, a rolnicy szukają stryczka. Na drodze stoją rolnicy, którzy przez 60 dni nie mogą w normalny sposób sprzedać swoich świń. Dziś wielu rolników jest tak załamanych, że nie wierzy, że rząd może cokolwiek dobrego zrobić - mówił Kołodziejczak.
Warunkiem dwustronne rozmowy
Lider AGROunii wyraźnie sformułował swoje żądania. Podstawowym warunkiem jest rozpoczęcie dwustronnych rozmów z rządem. Kołodziejczak uważa, że dzisiejsze problemy wsi są na tyle poważne, że nie da się ich zlikiwdować za pomocą kilku populistycznych postulatów.
Rolnicy mają własny pomysł na rozwiązanie impasu. Zapowiadają zaprezentowanie 21 punktów, które zaprezentują podczas blokad, jeśli premier Morawiecki nie zgodzi się na wcześniejsze rozmowy.
Kołodziejczak podkreślił, że reprezentowanie polskiej wsi przez PiS jest fikcją, gdyż twarzą partii są raczej biznesmeni, którzy na rolnikach dorabiają się pokaźnych majątków. Jak zapowiedział, strajki będą trwały do skutku, a przyszłotygodniowy protest jest jedynie początkiem szerszej akcji.
Wszystkie blokady mają być wcześniej zgłoszone, a co za tym idzie legalne. W ten sposób AGROunia daje premierowi do zrozumienia, że wszelkie próby zakłócania protestu przez funkcjonariuszy policji będą łamaniem prawa.
Blokady mają trwać od kilku do nawet 48 godzin. Wstępnie zapowiedziano je w następujących miejscach:
województwo kujawsko-pomorskie - droga krajowa nr 5 województwo lubelskie - droga krajowa nr 19 (Radzyń Podlaski) oraz droga krajowa nr 76 (Wólka Zastawska) województwo małopolskie - droga krajowa nr 79 (Wawrzeńczyce) + plan na kolejne dwie blokady (bez wskazanych miejsc) województwo wielkopolskie - droga krajowa nr 11 (nowe miasto nad Wartą i Ostrów Wielkopolski) województwo mazowieckie - Kozietuły województwo podkarpackie - droga krajowa nr 79 (Rzeszów) województwo łódzkie - droga krajowa nr 12 (okolice Srocka) województwo warmińsko-mazurskie - droga krajowa nr 15 (okolice Sampławy i Lubawy)
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Spięcie Donalda Tuska z dziennikarzem TVP. "Macie jakąś obsesję"
Dziennikarz TVN zadał Czarnkowi pytanie. Minister uszczypliwie odpowiedział
Mazury: Ognisko norowirusów na obozie letnim. 80 osób z objawami zakażenia
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Radio Zet, Polsat