Wałbrzych: Tragedia w zakładach koksowniczych. Nie żyją dwie osoby
Dwie osoby, 35- i 40-latek, zmarły po wypadku w zakładach koksowniczych w Wałbrzychu podczas czyszczenia komina. Trzeci z poszkodowanych jest pod opieką lekarzy. Na miejscu pracowało 12 zastępów straży pożarnej.
Śmiertelny wypadek w Wałbrzychu
Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa we Wrocławiu, dziś (18.04) o 16:50 doszło do wypadku w zakładach koksowniczych w Wałbrzychu. Podczas czyszczenia komina trzech pracowników zostało przysypanych miałem koksowniczym.
- Strażacy zadysponowani na miejsce wydobyli dwóch pracowników z niewyczuwalnym tętnem i jednego pracownika przytomnego - poinformował PAP kapitan Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy wałbrzyskiej straży pożarnej.
Krzysztof Jackowski zobaczył, co nas czeka w maju. Chodzi o pogodęNie żyją 35- i 40-latek
Kwiatkowski potwierdził później śmierć dwóch pracowników firmy zewnętrznej wykonujących prace na wysokości - to 35- i 40-latek. Trzeci pracownik trafił pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego, a jego stan jest dobry. - Akcja polegała na wydobyciu ciał spod miału węglowego i prowadzeniu resuscytacji - dodał strażak.
Na miejscu zaroiło się od strażaków
Na miejscu Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych przy ul. Karkonoskiej pracowało 12 zastępów straży pożarnej z Wałbrzycha, Boguszowa Głuszycy, a także Kamiennej Góry i straży zakładowej.
W czasie nieobecności w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 i prowadzenia działań przez jej zastępy, rejon operacyjny tej jednostki zabezpieczają straże ochotnicze z powiatu wałbrzyskiego należące do krajowego systemu gatowniczo-gaśniczego.
Źródło: PAP