W Rzeszowie ewakuowano szkołę. Po wyjściu blisko 100 osób zaczęto akcję służb
Niemal 100 osób w trybie pilnym ewakuowanych zostało ze szkoły w Rzeszowie. Pod budynek Zespołu Szkół Społecznych przyjechały zastępy służb. Strażacy wiedzieli, że bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli jest kluczowe.
Rzeszów: przerwali lekcje i wezwali strażaków
Piątkowe lekcje w jednej z rzeszowskich szkół zostały nagle przerwane. W Zespole Szkół Społecznych doszło do incydentu, który zagroził bezpieczeństwu uczniów oraz nauczycieli.
Strażacy otrzymali zgłoszenie z prośbą o pomoc chwilę przed godziną 10 rano. Natychmiast ruszyli na miejsce, gdyż wiedzieli, że liczy się każda minuta. Co tam się stało?
Z Sebastianem Wątrobą stworzyła uwielbiany duet w "W11". Niebywałe, co dzisiaj robiZe szkoły ewakuowano uczniów i nauczycieli
Powodem pilnej akcji służb było rozbicie słoika z formaliną. Jeszcze nie jest wiadome, czy ktoś zrobił to specjalnie, czy to jedynie wypadek i nieumyślne działanie.
Niemniej zdarzenie mocno wpłynęło na plan lekcji szkoły w Rzeszowie. Uczniowie nie mogli zostać w budynku. - Ze względu na drażniący, duszący zapach podjęto decyzję o prewencyjnej ewakuacji blisko 100 osób - przekazał bryg. Marcin Betleja, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Lekcje odwołano
77 uczniów i 20 nauczycieli znalazło się przed szkołą przy ul. Bohaterów w Rzeszowie. Szybkie wezwanie służb i sprawnie przeprowadzona ewakuacja pozwoliła strażakom na działanie.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny - przekazali w komunikacie rzeszowscy strażacy. Dyrektor szkoły nie miał jednak wątpliwości, że cała sytuacja nie pozwala na to, by dzieci wróciły do budynku i kontynuowały naukę. Zdecydowano, że wszystkie zaplanowane na piątek lekcje zostają odwołane, a uczniowie mają wrócić do domów.