W PRL-u była w prawie każdym domu. Dziś może być warta fortunę
Opłacało się jednak trzymać stare przedmioty, aby dziś myśleć o ich sprzedaży za duże pieniądze – nieraz sięgające kilku tysięcy złotych. W ostatnim czasie kolekcjonerzy poszukują przede wszystkim jednej dekoracji, która niegdyś w PRL-u zdobiła prawie każdy dom, ale dziś jest niczym relikt tamtych czasów. Sprawdź, czy masz go u siebie i zobacz, ile możesz zarobić.
Rzeczy z czasów PRL warte dużo pieniędzy
Niektórzy wciąż myślą o nim z sentymentem, choć niezaprzeczalnie był czasem trudnym. Okres PRL trwał przez ponad 30 lat i wymagał od ludzi umiejętności sprawnego przystosowywania się do zmian oraz niebywałej kreatywności. Mimo to w wielu domach można było znaleźć te same dekoracje, które dziś uchodzą za prawdziwą gratkę dla kolekcjonerów.
Obecnie wielką furorę robi przedmiot produkowany przez Hutę Szkła Gospodarczego “Ząbkowice”. Jest o tyle cenny, że jego produkcję zakończono już pod koniec lat 50. Zatem to bez mała niemożliwe, aby kupić go z wolnej ręki – trzeba szukać w domach, gdzie wciąż przechowuje się rzeczy z dawnych lat. Warto się pofatygować na strych czy do piwnicy, bo dekoracja potrafi osiągać cenę nawet kilku tysięcy zł.
Nie żyje Mikołaj Wrona, miał zaledwie 40 lat. Tragiczne informacje obiegły Polskę Trudno uwierzyć, do kogo porównali Sylwię Grzeszczak. Jej odpowiedź mówi wszystkoTen przedmiot z PRL sprzedasz bez problemu
Miłośnicy zapomnianych staroci szukają wszelkiego rodzaju zabawek, plakatów, bombek czy nawet szklanek. Teraz jednak chodzi o niewielką ozdobę domowego wnętrza – szklaną kurę. Figurka z PRL występuje w wielu wariantach kolorystycznych i różni się szczegółami, co wpływa na wysokość ceny, jaką można za nią wyznaczyć.
Najważniejsze, na co trzeba zwrócić uwagę, gdy zechce się sprzedać taki przedmiot, to producent. Kolekcjonerom chodzi konkretnie o wyroby wspomnianej HSG “Ząbkowice”. Jak sprawdzić, czy twoja dekoracja jest stamtąd?
Szklana kura z PRL. Która jest najdroższa?
Wartość szklanej kury zaczyna się od kilkuset złotych, a dobija w najlepszym razie nawet do kilku tysięcy (na jednym z forów oferowano np. 3 tysiące). Najdroższa jest kura w kolorze niebieskim, ewentualnie odcieniach zielonego. Ale to jeszcze nie koniec wymagań. Równie istotna jest liczba piór na kuperku oraz mniejsze detale, po których poznasz, kto był producentem.
Produkowane one były w dwóch wzorach. Pierwszy z 1910 roku, a drugi powstał 10 lat później. Najwięcej kolorów powstało w latach 50-tych i od ich końca nie są już produkowane. Dlatego stały się cennym kąskiem wśród kolekcjonerów – wyjaśnia właściciel profilu Polskiej Sztuki Designu na Instagramie.
Zwróć uwagę na grzędę, która przypomina koszyk wiklinowy. Później upewnij się, że na grzbiecie kury nie widać żadnego wytopionego okręgu. Jeśli wszystko jest w porządku, to od imponującego zarobku dzieli cię już tylko jedno. Kury produkowane przez wspomniane przedsiębiorstwo miały po 7 lub 8 piór z każdej strony kuperka. Ten drobiazg przesądza o ostatecznej wartości.
Sprawdź też: Maciej Kurzajewski nie wytrzymał przed kamerami. Padły mocne słowa
