Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Utrzymanie większości w Sejmie słono kosztuje
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 06.10.2021 08:18

Utrzymanie większości w Sejmie słono kosztuje

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
East News Piotr Molecki

Utrzymanie rządu kosztuje Polaków coraz większe pieniądze. Po niedawnych podwyżkach urzędnicy państwowi nie mogą narzekać na wysokość pensji. Nic dziwnego, że po stanowiska w ministerstwach ustawiają się kolejki do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Wicepremier musi dbać o koalicjantów, by nie stracić wśród nich poparcia i – co za tym idzie – większości w sejmie, która nie jest już tak wyraźna.

Członkowie obecnego rządu w rozmowie z mediami sami przyznają, że utrzymanie urzędników państwowych może być najdroższe w historii. Niektórzy przeczuwają, że powstanie nowych ministerstw to tylko kwestia czasu. Chętnych na stanowiska ministrów i wiceministrów po wprowadzeniu podwyżek nie brakuje.

Na lamach portalu Wirtualna Polska wypowiedziały się osoby związane z rządem, które dostrzegli, że „koalicjanci poczuli krew” i w zamian za poparcie partii rządzącej liczą otrzymanie dobrze płatnych stanowisk. Z wypowiedzi polityków wynika, że Jarosław Kaczyński ulega coraz liczniejszym naciskom. Gra toczy się o utrzymanie większości w sejmie.

Budżety ministerstw jeszcze wzrosną, powstają coraz to nowe fundusze w ramach poszczególnych działów w rządzie, operujące ogromnymi pieniędzmi, budżet Kancelarii Premiera rośnie z roku na rok. To może być najdroższy rząd w historii. Każdy chce coś dostać, a presja na prezesa rośnie – powiedział jeden z członków rządu Wirtualnej Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rząd pochłania coraz większe pieniądze

Choć nadal nie jest to największy rząd w historii Rzeczypospolitej Polskiej, to może stać się najdroższym. Ministrowie i inni urzędnicy państwowi mają coraz wyższe pensje. To samo tyczy się prezesów organów podlegających pod sejm. Zmian doszło nawet w kwestii wynagrodzeń byłych prezydentów.

Przy tak śmiałym gospodarowaniu finansami i jednoczesnym osłabieniu partii rządzącej koalicjanci uznali, że to najlepszy moment na to, by zgłosić się po stanowisko do Jarosława Kaczyńskiego. Wygląda na to, że Prawo i Sprawiedliwość rozważa już zmiany w ministerstwach, dzięki czemu pojawią się nowe funkcje do obsadzenia.

Jeden z najbardziej prawdopodobnych przewiduje, że dojdzie do wyodrębnienia sportu z resortu kultury i dziedzictwa narodowego. Decyzja w tej sprawie ma zapaść już niedługo. To samo dotyczy funduszy i polityki regionalnej z kompetencji ministra finansów Tadeusza Kościńskiego. To oznaczałoby, że konstytucyjnym ministrem stałby się obecny wiceminister Waldemar Duda, który cieszy się poparciem premiera Mateusza Morawieckiego.

Może dojść także do podzielania Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Dzięki temu ruchowi jeden z działów ma być zarządzany przez osobę związaną ze Zbigniewem Ziobrą. Jak na razie politycy jednak uważają, że to najmniej prawdopodobny scenariusz ze wszystkich. Bez wątpienia można się natomiast spodziewać zmian na stanowiskach. Niewykluczone, że niektórzy wiceministrowie wrócą do rządu, a na ich miejscach pojawią się debiutanci.

– Ale raczej należy spodziewać się nagradzania niż karcenia, awansów niż degradacji – zasugerował jeden z polityków należących do obozu rządzącego.

Rząd się rozrasta

Warto przypomnieć, że obecnie w rządzie pracuje 14 ministrów. Natomiast wiceministrów jest aż 65. Można oszacować, że przed podwyżkami utrzymanie członków rządu kosztowało podatnika średnio prawie milion złotych brutto miesięcznie. Po zmianach wynagrodzeń kwota ta jeszcze wzrosła. Obecnie wiceministrowie mogą liczyć na minimum 16 tys. zł brutto, a ministrowie – około 20 tys. zł brutto.

Na atrakcyjne stanowiska nadal liczą koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości. Do rozmów z prezesem Jarosławem Kaczyńskim przystąpić mogą członkowie Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, Partii Republikańskiej Adama Bielana czy też stowarzyszenia „Polska OdNowa” Marcina Ociepy. Choć zarówno wicepremier, jak i premier podkreślali, że do żadnej rekonstrukcji rządu nie dojdzie, według doniesień zmian Polacy mogą spodziewać się zmian już w nadchodzącym tygodniu.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Wirtualna Polska