Tusk nie odpuszcza, Nawrocki może być niepocieszony. Rząd po raz drugi wyprowadza cios
Rada Ministrów nie rezygnuje z regulacji rynku kryptowalut. W wtorek ponownie przyjęła projekt ustawy, która wcześniej została zawetowana przez głowę państwa. Rząd podkreśla pilną potrzebę wprowadzenia nadzoru i ochrony inwestorów.
Projekt ustawy identyczny z zawetowanym wraca do Sejmu
Rzecznik rządu Adam Szłapka potwierdził, że projekt ustawy o rynku kryptoaktywów zostanie niezwłocznie przesłany do Sejmu. Dokument przyjęty przez Radę Ministrów nie różni się w żaden sposób od wersji odrzuconej wcześniej przez prezydenta Karola Nawrockiego. Rząd uważa ten projekt za kluczowy i pilny, argumentując, że obecny brak regulacji stanowi poważne zagrożenie zarówno dla zwykłych obywateli, jak i dla bezpieczeństwa państwa. Nowe przepisy mają objąć rynek kryptoaktywów ścisłym nadzorem.

Premier Tusk wskazuje na zagrożenia ze strony podmiotów z Rosji i Białorusi
Podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk ujawnił alarmujące dane. Zaznaczył, że w Rejestrze działalności w zakresie walut wirtualnych prowadzonym przez Izbę Administracji Skarbowej figuruje ponad sto podmiotów powiązanych z Rosją, Białorusią oraz innymi państwami dawnego Związku Radzieckiego. Jego zdaniem to wyraźny sygnał, że rynek kryptowalut może być wykorzystywany do działań dywersyjnych przeciwko Polsce. Tusk podkreślił, że elementarna kontrola tego sektora jest niezbędna dla bezpieczeństwa narodowego.
Apel do prezydenta o nieblokowanie ustawy i dostęp do tajnych informacji
Premier Tusk skierował bezpośredni apel do prezydenta Karola Nawrockiego. Wezwał go, by „nie przeszkadzał” i umożliwił przyjęcie ustawy, która ma zwiększyć bezpieczeństwo uczestników rynku w Polsce. Szef rządu zapewnił, że prezydent może otrzymać każdą szczegółową informację, jakiej zażąda, w tym dane zebrane przez służby i prokuraturę, które nie są upubliczniane. Jego zdaniem stawką w tej sprawie jest ochrona pieniędzy obywateli oraz bezpieczeństwo całego państwa przed wrogimi działaniami.
Decyzja rządu oznacza, że ustawa o rynku kryptoaktywów po raz drugi trafi pod obrady parlamentu. Scenariusz jej dalszych losów jest niepewny, ale rządzący dają jasny sygnał, że nie zamierzają odstąpić od regulacji tego dynamicznie rozwijającego się sektora. Ostateczny kształt przepisów i moment ich wejścia w życie zależą teraz od przebiegu prac w Sejmie oraz stanowiska prezydenta, który już raz odrzucił ten projekt.
