Trzaskowski jasno o Marszu Niepodległości. Wspomniał też o Nawrockim
Rafał Trzaskowski w dniu obchodów Narodowego Święta Niepodległości, złożył kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego i odniósł się do kwestii Marszu Niepodległości. Wielu się zastanawiało, czy prezydent Warszawy pojawi się podczas wielkiego wydarzenia. Rano polityk odniósł się do sprawy.
Czy Rafał Trzaskowski pojawi się na Marszu Niepodległości? Prezydent wyjaśnił
Już kilka dni temu Rafał Trzaskowski odpowiedział, że nie weźmie udziału w tegorocznym Marszu Niepodległości. Prezydent zauważył, że choć ma nadzieję, iż kiedyś nastąpi taka okazja, kiedy wszyscy będą mogli pójść razem w marszu, okoliczności te niestety nie zostały spełnione.
Prezydent Warszawy uznał, że wydarzenie "dalej jest imprezą jednego środowiska", a on sam chciałby, aby Święto Niepodległości mogło być celebrowane wspólnie przez wszystkich. Zamiast tego, zaprosił mieszkańców na organizowany przez miasto koncert "Wspólna Niepodległa" na Cytadeli Warszawskiej.
Rafał Trzaskowski rano złożył kwiaty. Powiedział, co myśli o Marszu Niepodległości
Rafał Trzaskowski podkreślił, że 11 listopada jest "dniem absolutnie niezwykłym" i okazją do wspólnego świętowania oraz wdzięczności Ojcom Niepodległości, takim jak Piłsudski, Dmowski, Daszyński i Witos. Zaznaczył, że ich walka pozwoliła zszyć Polskę w spójny i silny organizm państwowy, a on sam ceni jedność, w kontrze do koncentrowania się na "różnicach zdań i na konflikcie”.
W kontekście samej manifestacji organizowanej przez środowiska narodowe, prezydent stolicy wyraźnie zaznaczył swoje stanowisko dotyczące pluralizmu obchodów.
- Ja zawsze walczyłem o to, żebyśmy wszyscy mogli tego dnia świętować, żeby nie było monopolu na organizację marszu - powiedział Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy nawiązał także do problemów z poprzednich lat, kiedy to podczas marszu dochodziło do aktów wandalizmu i łamania prawa. Jednocześnie zapewnił, że samorząd stawia priorytet na porządek i będzie reagować na wszelkie naruszenia.
- Wszyscy świętujemy razem. To dzień dla nas absolutnie niezwykły, dlatego jak co roku spotykamy się najpierw tutaj pod pomnikiem Piłsudskiego, żeby złożyć kwiaty. Wszyscy wiemy, że Piłsudski, ale również inni Ojcowie Niepodległości walczyli o to, żeby Polska mogła być suwerennym państwem - powiedział rano w swoim wystąpieniu prezydent Warszawy.
Co Rafał Trzaskowski powiedział o Karolu Nawrockim? Chodzi o udział w marszu
Kluczową kwestią w wypowiedzi Trzaskowskiego była rola prezydenta Polski, Karola Nawrockiego, który zapowiedział udział w Marszu Niepodległości. Prezydent Warszawy stwierdził, że obecność prezydenta rozumie jako gwarancję tego, że ten marsz będzie się odbywał w sposób spokojny. Trzaskowski wyraził nadzieję, że udział głowy państwa zapewni, iż manifestacja odbędzie się bez łamania prawa i bez haseł, które łamią polskie prawo.
- Nie muszę państwu mówić, że oczywiście zawsze się temu sprzeciwiałem i zawsze stoimy na straży przede wszystkim porządku i będziemy się dokładnie przyglądać temu, co się będzie działo - dodał Trzaskowski.
Tym samym, prezydent stolicy symbolicznie obarczył prezydenta państwa odpowiedzialnością za zapewnienie porządku i przestrzegania prawa podczas zgromadzenia.