Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tragedia w Wigilię. Awantura przerodziła się w strzelaninę, nie żyje jedna osoba
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 24.12.2023 22:21

Tragedia w Wigilię. Awantura przerodziła się w strzelaninę, nie żyje jedna osoba

radiowóz
Podlaska Policja (zdj. ilustracyjne)

Tragedia w miejscowości Eufeminów (woj. łódzkie). W wigilię 24 grudnia po godzinie 13.00 pomiędzy dwoma mężczyznami wywiązała się awantura. Po chwili padły strzały. Nie żyje jedna osoba. Prokuratura ustala szczegóły.

Strzelanina w Eufeminowie

Dramatyczne sceny rozegrały się w niedzielę 24 grudnia około godziny 13.30 w miejscowości Eufeminów. Jak poinformował starszy aspirant Mariusz Chmiel z Komendy Powiatowej Policji w Brzezinach (Łódzkie), na jednej z posesji doszło do awantury pomiędzy dwoma mężczyznami - 43-latkiem i 34-latkiem.

W pewnej chwili starszy z mężczyzn miał według ustaleń służb oddać kilka strzałów w kierunku 34-latka i uciec. Wkrótce policja dokonała tragicznego odkrycia.

Polacy bez ogródek przyznali, co myślą o nowych "Wiadomościach" TVP. Lawina komentarzy

Eufeminów. Tragiczny finał strzelaniny, nie żyje jedna osoba

Na miejsce zdarzenia wezwano pogotowie, które zabrało 34-latka do szpitala. - Natomiast 43-latka kilkadziesiąt metrów dalej odnaleziono martwego. Prawdopodobnie oddał strzał samobójczy - przekazał starszy aspirant Mariusz Chmiel z KPP w Brzezinach.

Funkcjonariusze policji na miejscu zdarzenia prowadzili działania pod nadzorem prokuratury. Zabezpieczono ślady, przesłuchiwano także świadków. Służby mają wstępną teorię.

Eufeminów. Prokuratura wyjaśnia szczegóły tragedii

Prokuratura zakłada, że 43-latek mógł popełnić samobójstwo. To w najbliższym czasie będzie szczegółowo wyjaśniane.

- Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że pomiędzy 43-latkiem a 34-latkiem doszło do awantury, podczas której starszy z mężczyzn oddał strzały w kierunku młodszego, następnie odbiegł około 100 metrów, gdzie odnalezione zostało jego ciało z raną postrzałową. Wstępnie zakładamy, że mogło dojść do samobójstwa - mówił z kolei rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

- Ranny 34-latek został przetransportowany do szpitala. Czekamy na informację o stanie jego zdrowia - dodawał.
 

Źródło: TVN24