Trąba powietrzna w polskiej miejscowości. Zrywała dachy, łamała drzewa, miażdżyła samochody
Przez wieś Siemień w województwie lubelskim przeszła trąba powietrzna. Zrywała dachy i łamała drzewa. Mieszkańcy przeżyli prawdziwe chwile grozy. Zniszczony został m.in. kościół.
Trąba powietrzna przeszła przez woj. lubelskie
Jeszcze tydzień temu niemal cała Polska zmagała się z załamaniem pogodowym, a burze, ulewy i grad były na porządku dziennym. Strażacy z OSP Siemień opisali w mediach społecznościowych skutki nawałnicy, która przeszła przez region w minionym tygodniu. Do teraz walczą ze skutkami trąby powietrznej.
- Zerwane dachy, połamane drzewa, zmiażdżone samochody, połamane słupy energetyczne, pozrywane linie i wiele nieprzejezdnych dróg. Ten widok na długo zostanie w pamięci naszych druhów i mieszkańców gminy Siemień - wyliczają strażacy.
Wypadek polskiego busa w Austrii. Trzy osoby nie żyją, w tym roczne dzieckoMieszkańcy relacjonują i wyliczają szkody
Mieszkańcy wsi Siemień relacjonowali, że trąba powietrzna niszczyła wszystko na swojej drodze. - Wichura przyszła znikąd. Zrobiło się czarno, zaczął padać grad wielkości piłeczek do pingponga. Potem zaczęło łamać drzewa - przekazała w rozmowie z "Faktem" mieszkanka miejscowości.
Żywioł nie oszczędził też kościoła. Dach świątyni został zerwany. - Stałem w oknie kuchni i patrzyłem, jak dach z kościoła leci w stronę plebanii, prosto w moją stronę. Ogromne belki wiatr kręcił jak zapałki. Jeśli ktoś stałby na ich drodze, zginąłby - mówił w rozmowie z dziennikarzami ksiądz Stanisław Pacak, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Siemieniu. Dach ominął plebanię i poleciał na znajdujący się 150 metrów dalej bank.
Parafianie czekają na remont kościoła
Na szczęście kilka minut później żywioł się uspokoił i wyszło słońce. - Akcja ratunkowa strażaków trwała do godz. 2 w nocy w poniedziałek. A także przez cały dzień w poniedziałek i do późnego popołudnia we wtorek. Na tę chwilę działania są zakończone, ale ciągle jesteśmy w gotowości, by nieść pomoc mieszkańcom - tłumaczyli strażacy z OSP Siemień.
Mieszkańcy będą mierzyć się ze skutkami tego zjawiska przez najbliższe kilka tygodni. Trzeba wyremontować zniszczone budynki i położyć nowy dach kościoła. Odprawianie mszy św. zostało wstrzymane.
Źródło: “Fakt”, OSP KSRG Siemień