W czwartek wieczorem Wołodymir Zełenski rozmawiał z przywódcami Unii Europejskiej. Prezydent Ukrainy miał uprzedzić swoich rozmówców o tym, że stał się celem wrogich wojsk i być może po raz ostatni występuje przed nimi żywy.– Podczas telekonferencji zeszłej nocy prezydent Ukrainy Zełenski powiedział przywódcom UE: To może być ostatni raz, kiedy widzicie mnie żywego – powiedziały mi dwa źródła, które poinformowały mnie o rozmowie – przekazał na Twitterze korespondent dyplomatyczny w Walla News i korespondent Axios na Bliski Wschód, Barak RavidBREAKING: In a video conference call last night Ukraine President Zelensky told EU leaders: "This might be the last time you see me alive", two sources briefed on the call told me— Barak Ravid (@BarakRavid) February 25, 2022 Na słowa prezydenta Ukrainy zareagował Andrzej Duda podczas konferencji prasowej podsumowującej szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki.- Jest zatrważającym przeżyciem, kiedy przyjeżdżasz do prezydenta sąsiedniego kraju, twojego kolegi, po to, żeby wesprzeć go w trudnej sytuacji w obliczu agresji, która jest nieuchronna i słyszysz od niego, że już się możecie więcej nie spotkać - powiedział Duda.Rozmowy z przywódcami Zachodu nie poszły po myśli prezydenta Zełenskigo. Jak ujawnił, w czasie rozmowy wprost zapytał, czy Ukraina zostanie przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie dostał jednak ostatecznej odpowiedzi.– Wszystko zależy wyłącznie od naszych bohaterów, od naszego narodu. I od wielkiego wsparcia od naszych przyjaciół – podsumował czwartkowe rozmowy prezydent Ukrainy.
W związku z inwazją Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił powszechną mobilizację. Skutki tej sytuacji mogą być dotkliwe także dla Polski.W czwartek nad ranem Rosja zaatakowała Ukrainę. Tamtejsze miasta znalazły się pod ostrzałem rosyjskich pocisków. W celu odparcia wrogiej inwazji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji, czego konsekwencje mogą być odczuwalne w Polsce dla branży handlowej, produkcyjnej i logistycznej.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do prezydenta Rosji Władimira Putina o rozpoczęcie negocjacji, aby "powstrzymać śmierć ludzi". Tego samego dnia szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przekonywał, że celem Moskwy jest "niezależność" Ukrainy, a wczoraj postawił ultimatum. Trwa drugi dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent Ukrainy pozostaje w stałym kontakcie z liderami państw Zachodu, w tym z Andrzejem Dudą. Więcej na temat ich porannej rozmowy można przeczytać tutaj.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił w czwartek kolejne orędzie do narodu. W gorzkich słowach przyznał, że Ukraińcy czują się osamotnieni w walce z okupantem i zaapelował do państw Zachodu o pomoc. Oświadczył również, że jest w Kijowie i nie zamierza go opuszczać.Rosja zaatakowała Ukrainę po tym, jak Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej w Donbasie. Od wczoraj zniszczone zostały tysiące obiektów wojskowych, a także cywilnych. W ostrzałach zginęło ponad 100 osób.W tej trudnej dla wszystkich Ukraińców chwili mogą oni liczyć na swojego przywódcę, Wołodymyra Zełenskiego, który po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku dni wygłosił pokrzepiające orędzie, w którym nie zabrakło też goryczy i rozrywających serce słów.
Wołodymyr Zełenski wygłosił przemówienie w języku rosyjskim. Prezydent Ukrainy zdradził, że próbował porozmawiać telefonicznie z Władimirem Putinem, ale ten nie chciał odebrać połączenia. Wyraził także przekonanie, że Rosja zatwierdziła ofensywę przeciwko jego krajowi i że nigdy nie stanowił on zagrożenia dla Rosji.Prezydent Ukrainy postanowił odpowiedzieć na eskalujący konflikt z Rosją. Zwrócił się w związku z tym do obywateli rosyjskich, próbując wytłumaczyć im, na czym tak naprawdę polega kryzys i kto za niego odpowiada.
Wołodymyr Zełeński w swoim przemówieniu poinformował, że podpisze dekret dotyczący powołania rezerw wojskowych. Jednocześnie zaznaczał, że nie ma powodów do obaw, a tym bardziej paniki. Zełeński dziękował również przywódcom innych państw za szybką i zdecydowaną reakcję w obliczu rosyjskiego zagrożenia. Podkreślił, że uruchomi również różne programy patriotyczne, które mają wspomóc Ukrainę.