Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, politycy ułaskawieni we wtorek 23 stycznia przez prezydenta Andrzeja Dudę opuścili wieczorem więzienne mury. Kamery Gońca uchwyciły, gdzie były minister i szef CBA udał się chwilę po wyjściu na wolność.
To Mariusz Kamiński był szefem służb specjalnych w czasie, gdy dokonywano szeregu nielegalnych działań. To on za nie odpowiada - mówił dziś w „Raporcie Gońca” Krzysztof Brejza. - To jego służby weszły na mój telefon i ściągnęły 80 tys. moich SMS-ów - grzmiał europoseł KO.
We wtorek 23 stycznia niemal wszystkie media skupione były na sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy opuścili we wtorek wieczorem zakłady karne po decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który ponownie ułaskawił polityków. Maciej Wąsik po wyjściu z aresztu w Przytułach Starych koło Ostrołęki w szczególny sposób zwrócił się zwłaszcza do swojej żony.
- Znam dokładnie sprawę operacji wymierzonej w Andrzeja Leppera. Służby nie dysponowały niczym, co mogłoby wskazywać na popełnienie przez niego przęstepstwa! To oni zarzucili sieć w celu osaczenia go - mówił dziś w „Raporcie Gońca” Krzysztof Brejza. - Szkoda, że prezydent nie ma odwagi spojrzeć w oczy synowi Leppera - dodał polityk KO.
Dwa tygodnie. Tyle dokładnie spędzili za kratami Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński. We wtorek (23 stycznia) prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o skutecznym ułaskawieniu byłych szefów CBA, a ogłosił to w towarzystwie małżonek skazanych polityków. Jedna z nich, Barbara Kamińska, skupiła wówczas na sobie całą uwagę, kusząc się o zastanawiający, ale i mocno kontrowersyjny gest. Internauci nie kryją swojego oburzenia i nie przyjmują do wiadomości pokrętnych tłumaczeń Kancelarii Prezydenta.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik opuścili we wtorek 23 stycznia wieczorem więzienne mury. Prezydent Andrzej Duda ponownie ułaskawił polityków PiS. Wieczorne wydarzenia skomentował w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Napisał krótko.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik opuścili we wtorek 23 stycznia wieczorem zakłady karne. Politycy PiS wyszli na wolność zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, który wydał w tej sprawie akt łaski. Chwilę po opuszczeniu więziennych murów Mariusz Kamiński zwrócił się do Donalda Tuska i Szymona Hołowni.
Prezydent Andrzej Duda we wtorek 23 stycznia podczas swojego oświadczenia do mediów podjął decyzję o ponownym ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. W trakcie wystąpienia towarzyszyły mu żony obu polityków. Sprawne oko wielu obserwatorów wychwyciło niecodzienne zachowanie Barbary Kamińskiej. W sieci posypała się lawina komentarzy.
Prezydent Andrzej Duda wygłosił we wtorek 23 stycznia po godzinie 17.30 pilne oświadczenie. Wcześniej Ministerstwo Sprawiedliwości informowało, że do prezydenta trafiły akta sądowe związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Andrzej Duda podjął dalszą decyzję w tej sprawie.
Ministerstwo Sprawiedliwości wydało we wtorek 23 stycznia przed godziną 15.00 pilny komunikat ws. zatrzymanych polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Szef resortu Adam Bodnar podjął decyzję.
Emocje związane z osadzeniem w zakładach karnych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wciąż nie opadają. Syn pierwszego z polityków drży o życie ojca, który mimo trudnej sytuacji zdrowotnej, kontynuuje protest głodowy. Kacper Kamiński nie zamierza zresztą kryć swoich obaw i na łamach “Super Expressu” apeluje do ministra Adama Bodnara o natychmiastowe działanie. - Boimy się, każdego dnia może wydarzyć się coś złego - mówi.
Są nowe informacje ws. Mariusza Kamińskiego. W poniedziałek (22 stycznia) media obiegła informacja o przewiezieniu byłego posła PiS na Szpitalny Oddział Ratunkowy w cywilnej placówce. Wiadomość ta wzbudziła wielkie poruszenie i narastające obawy o stan zdrowia prowadzącego protest głodowy osadzonego. Wirtualna Polska dotarła do szczegółów interwencji.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Mariusz Kamiński miał zostać w poniedziałek 22 stycznia przewieziony z więziennego szpitala do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu na SOR.
W niedzielę (21 stycznia) odbyła się kolejna manifestacja pod zakładem karnym w Przytułach Starych. Zgromadzeni na niej ludzie przyszli pod bramę budynku, by okazać solidarność z osadzonym tam Maciejem Wąsikiem. Na miejscu nie zabrakło przyjaciół polityka i jego ukochanej małżonki - Romy. Uwagę wszystkich przykuła jednak zwłaszcza pewna kobieta, która nie potrafiła powstrzymać łez rozpaczy.
Mija kolejny dzień odsiadki w więzieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, a także kolejna doba rozpoczętego przez nich praktycznie od samego początku strajku głodowego. Na biurku Prokuratora Generalnego tymczasem wciąż leży wniosek o zwolnienie polityków PiS z konieczności odbycia wyroku za kratami. Na ten moment wydaje się więc, że w sprawie doszliśmy do ściany, której żadna ze stron nie ma chęci przesunąć. Ale czy na pewno? Prezydent Andrzej Duda właśnie dał jasny sygnał, że może być pierwszym, który skapituluje ku uciesze byłych szefów CBA. Sprawa jest jednak zagmatwana.
Nawet najbardziej doświadczonym dziennikarzom zdarzają się wpadki. Przekonał się o tym Grzegorz Kajdanowicz, który we wtorek (16 stycznia) poprowadził “Fakty po Faktach”. Prezenter chciał sprawnie zrelacjonować wydarzenia w Sejmie, ale kompletnie zapętlił się w swojej wypowiedzi. W efekcie musiał przepraszać. Zrobił to zresztą aż trzy razy.
Marta Kaczyńska w swoim życiu musiała poradzić sobie z wieloma przeciwnościami losu i śmiercią rodziców. Długo też szukała szczęścia w miłości. Za nią jest kilka nieudanych małżeństw. Jednak teraz wygląda na to, że trafiła w końcu na tego jedynego.
W piątek (19 stycznia) pod zakładem karnym w Przytułach Starych odbyła się kolejna manifestacja solidarności z Maciejem Wąsikiem. Tym razem w zbiorowisku uczestniczył także sam Jarosław Kaczyński, który chciał spotkać się z osadzonym politykiem. Niestety, do widzenia nie doszło, a wściekły prezes PiS nie krył oburzenia. Kamery zarejestrowały, jak pod wpływem emocji pełen pretensji mówi o działaniach prezydenta. Andrzej Duda ponownie zebrał baty za ostatnie decyzje.
Jeśli ministrowie Kamiński i Wąsik nadal będą siedzieć w więzieniu, konieczne są nowe wybory do parlamentu - mówi w rozmowie z Gońcem Antoni Macierewicz. Polityk twierdzi, że „Donald Tusk aresztuje kolejnych posłów PiS”. I ubolewa: „ludzie w Warszawie nie zdają sobie sprawy, jak bardzo zagrożony jest naród polski”.
Są nowe informacje na temat zdrowia Mariusza Kamińskiego. Polityk PiS, który od ponad tygodnia przebywa w zakładzie karnym w Radomiu, nie zgadza się z ostatnią decyzją sądu. Ten postanowił, że osadzony musi być przymusowo dokarmiany. Adwokat byłego posła już zapowiedział konkretne kroki w tej sprawie.
Praca posła potrafi być frustrująca, o czym przekonał się dotkliwie Marcin Józefaciuk z Koalicji Obywatelskiej. Od kilkunastu godzin zdjęcie polityka krąży w mediach społecznościowych i jest tam szeroko komentowane. Wszystko przez sytuację, jaka miała miejsce w czwartek (18 stycznia) w polskim Sejmie. Sam Józefaciuk zdążył już skomentować zdarzenia w rozmowie z Onetem, przyznając, że gdy wyszedł na mównicę, poczuł się “dziwnie”. O co chodzi? Wyjaśniamy.
Kościół katolicki zabiera głos w sprawie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. W czwartek Konferencja Episkopatu Polski poinformowała, że jej przewodniczący skierował do osadzonych polityków list. Fakt ten wywołał falę oburzenia, głównie ze względu na treść samej korespondencji. Pytany o tę sprawę abp Stanisław Gądecki wyjaśnił w końcu, dlaczego zaangażował się w polityczno-prawny konflikt.
Choć na dworze mróz, w czwartek (18 stycznia) pod zakładem karnym w Przytułach Starych atmosfera była wyjątkowo gorąca. Osoby, które przyszły tam wyrazić solidarność z Maciejem Wąsikiem, prawie zlinczowały mężczyznę, podającego się za dziennikarza. Ten, jak donoszą media, miał prowokować protestujących swoim zachowaniem i niegrzecznymi pytaniami. Do akcji musiała wkroczyć policja.
Choć sposób, w jaki nowa władza przejęła kontrolę nad TVP wywoływał duże emocje, to jednak większość Polaków ocenia działania rządu pozytywnie. Jak wynika z sondażu SW Research dla Gońca, tylko 28 proc. Polaków jest przeciwnego zdania.
Był nieprzejednany w dążeniu do prawdy i ludzkiej sprawiedliwości - mówi w rozmowie z Gońcem Paweł Kukiz, pytany o ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Duchowny zmarł 9 stycznia.
Los osadzonych w więzieniach Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w dużej mierze leży teraz w rękach Prokuratora Generalnego. To od jego decyzji zależy bowiem, czy politycy Prawa i Sprawiedliwości zostaną wcześniej zwolnieni z obowiązku odbywania kary. Ta, jak podaje “Super Express”, właśnie zapadła. Nieoficjalnie wiadomo już, czy Adam Bodnar wsłuchał się w prośby kierowane przez samego prezydenta.
Sprawa aresztowania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego jest bez wątpienia najgorętszą w ostatnim czasie. Wiele mówi się zwłaszcza o drugim z polityków, który doświadczać ma dotkliwych konsekwencji prowadzonego strajku głodowego. Głos w tej sprawie zabrał ostatnio poseł PiS Jarosław Sellin, decydując się na ujawnienie zaskakującej rzeczy. - Ma pewną słabość - powiedział o koledze, zdradzając, że Kamińskiemu udało się uzyskać zgodę na drobne przywileje.
Piotr Wawrzyk po zatrzymaniu w środę przez funkcjonariuszy CBA usłyszał zarzuty w związku z aferą wizową. Były wiceminister spraw zagranicznych prosi, by w mediach podawać jego pełne nazwisko i nie zasłaniać wizerunku. Tłumaczy też m.in. powody swojej odmowy składania wyjaśnień.O zatrzymaniu polityka tuż przed godz. 17 w środę jako pierwsza poinformowała Wirtualna Polska, a informacje te potwierdziła prokuratura. Wawrzyk został zatrzymany na terenie województwa mazowieckiego przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Przeszukano także jego mieszkanie.