Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Miller ocenił Nawrockiego. Niespodziewana deklaracja
Julia Dębek
Julia Dębek 24.11.2025 18:40

Miller ocenił Nawrockiego. Niespodziewana deklaracja

Miller ocenił Nawrockiego. Niespodziewana deklaracja
Fot. Dawid Wolski/East News

Leszek Miller, były premier Polski, zaskakuje swoją opinią na temat nowego prezydenta Karola Nawrockiego. Choć początkowo był sceptyczny i domagał się ponownego przeliczenia głosów w wyborach, dziś chwali postawę Nawrockiego i nie wyklucza, że mógłby na niego zagłosować w przyszłości.

Początkowy sceptycyzm Millera

Na początku kampanii wyborczej Leszek Miller nie krył swojego sceptycyzmu wobec Karola Nawrockiego. Były premier przyznaje, że pierwsze tygodnie wystąpień nowego prezydenta były dla niego rozczarowujące.

Kiedy zaczęła się kampania i pan Nawrocki został zgłoszony jako kandydat, to miałem wrażenie, że PiS się kompletnie pomylił. Pierwsze tygodnie publicznych wystąpień Nawrockiego to był dramat - mówi Miller.

W tym czasie polityk opowiadał się otwarcie za Rafałem Trzaskowskim i domagał się ponownego przeliczenia głosów, wskazując na rzekome nieprawidłowości w wyborach.

Zmiana nastawienia w stosunku do Karola Nawrockiego

Z czasem stosunek Millera do Karola Nawrockiego zaczął się zmieniać. Były premier dostrzegł rozwój talentu prezydenta i jego wyraźną poprawę w prowadzeniu obowiązków publicznych.

Jego talent rozwijał się systematycznie na naszych oczach. Czym innym jest różnica światopoglądowa, a czym innym uznanie dla człowieka, który ciężką pracą wyraźnie poprawia swoją formę - podkreśla Miller.

To podejście pokazuje, że doświadczeni politycy potrafią docenić profesjonalizm i konsekwencję, niezależnie od początkowych uprzedzeń.

ZOBACZ TAKŻE: Donald Trump zabrał głos ws. rozmów pokojowych. Padły dosadne słowa

Warunki poparcia w przyszłości

Na pytanie, czy mógłby poprzeć Nawrockiego w kolejnych wyborach, Leszek Miller pada zaskakująca deklaracja, ale z jasnymi zastrzeżeniami.

Tak. To znaczy jeżeli nie zmieni swojego postępowania, jeżeli będzie podkreślał wagę Polski na pierwszym miejscu, jeżeli nie będzie powtarzał formuły, że jesteśmy sługą Ukrainy, tylko będzie chciał budować nasze relacje z Kijowem na zasadach partnerskich, wtedy mogę na niego zagłosować - mówi były premier.

Miller zwraca także uwagę na sceptyczny stosunek prezydenta do Unii Europejskiej, który wciąż budzi jego zastrzeżenia i wymaga korekty w przyszłej polityce.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News