Monika Miller wciąż walczy z ciężką chorobą. Zdradziła szczegóły, pojawiły się komplikacje
Monika Miller ujawniła, że od dłuższego czasu zmaga się z niezwykle ciężkim i uporczywym schorzeniem, fibromegalią. Wnuczka byłego premiera zdradziła, jak wygląda jej codzienne życie, a także opowiedziała, jakie problemy zdrowotne są z nią powiązane. Za pośrednictwem Instagrama relacjonuje swoją walkę, a także zamieszcza zdjęcia ze szpitala.
Zmęczenie, brak snu, ogólne osłabienie oraz ból całego ciała to jedne z głównych oznak fibromegalii. Jest to niezwykle rzadkie schorzenie, ciężkie do zdiagnozowania, a także wymagające szerokiej diagnostyki lekarzy o różnych specjalnościach. Nierzadko dotyka ono osoby z przestrzeni publicznej.
Monika Miller jest poważnie chora
To właśnie z tym schorzeniem od wielu miesięcy zmaga się Monika Miller. Wnuczka byłego premiera RP, Leszka Millera relacjonuje swoją walkę z chorobą za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Na swoim Instagramie wstawia wiele zdjęć ze szpitala, a także ochoczo opisuje poważne problemy zdrowotne, które są bezpośrednio powiązane z tą chorobą.
Celebrytka wielokrotnie powtarzała, że wciąż stara się żyć tak jak przed diagnozą postawioną przez lekarzy. Pomimo słabego stanu zdrowia, w ostatnim czasie wzięła udział w sesji zdjęciowej Przyjaciół Fundacji Ronalda McDonalda. Dochód z wydarzenia ma zostać przekazany na wsparcie ukraińskich rodzin, które uciekają przed zbrodniczymi działaniami Putina.
Śledząc Instagram Moniki Miller można natrafić na wiele postów dotyczących choroby. Celebrytka stała się pewnego rodzaju ambasadorką walki z tym schorzeniem, szczegółowo opisując niemal każdy dzień swojej walki.
W jednym z postów zaznaczyła, że choroba nauczyła ją zarówno pokory, jak i szacunku do samej siebie.
- Zdrowie jest podstawą. Bez niego ciężko jest zdziałać cokolwiek. Mam nadzieję, że jak najszybciej dojdę do siebie. Jedno jest pewne. Trzeba przeanalizować swoje życie i zastanowić się co jest naprawdę ważne - napisała za pośrednictwem Instagrama.
Miller w rozmowie z Pudelkiem zdradziła, że w przeciągu dziewięciu ostatnich miesięcy zrobiono jej serię badań, które ujawniły kolejne poważne dolegliwości.
- Czasem jest moment w naszym życiu, w którym musimy się zatrzymać i skupić się na tym, co jest ważne. Cierpię na fibromialgię i niestety okazało się, że to poszło jak domek z kart. Przez swoją chorobę dostałam jeszcze jedną - zdradziła na łamach tabloidu.
Monika Miller zdradziła szczegóły swojej choroby. "Zaczęły się problemy z oddychaniem i wymiotowaniem"
Niestety, ale w konsekwencje choroby są niezwykle poważne. Wnuczka byłego premiera w jej wyniku nabawiła się zaburzeń przełyku, jak również problemów z oddychaniem.
- Mam zaburzenia przełyku. Zaczęły się problemy z oddychaniem i wymiotowaniem. Potrafiłam wyjść na spacer i zwymiotować na siebie pięć razy po prostu - podkreśliła.
W wywiadzie podkreśliła, że nie traci pogody ducha. Wskazała, że pomimo faktu, że jej schorzenie nie jest uleczalne, to można leczyć wszystkie objawy.
Celebrytka zdradziła, że w niektórych momentach jest naprawdę ciężko. Zwykłe wyjście z domu generuje ogrom problemów, nie mówiąc o innych, nieco bardziej wymagających czynnościach.
Fibromialgia to niezapalna, przewlekła choroba reumatyczna tkanek miękkich (ścięgien i mięśni). Niestety, ale lekarze nie znają dokładnych przyczyn jej powstawania. Specjaliści podkreślają, że w przypadku tego schorzenia niezwykle ważne jest wczesne i szybkie rozpoznanie na podstawie wszelkich objawów klinicznych.
Wśród potencjalnych przyczyn wymienia się m.in. zaburzenia przewodnictwa nerwowego. To właśnie dlatego, jeszcze do niedawna była niesłusznie uważana za chorobę hipochondryków oraz histeryków.
Niektórzy chorzy opisują fibromialgię jako zaburzenie ściśle powiązane z nieprawidłowym (zbyt silnym) odczuwaniem bólu.
Schorzenie może w znaczący sposób odbijać się na życiu prywatnym osoby nim dotkniętej. W wielu przypadkach prowadziło ono do rozpadu relacji międzyludzkich, a także utraty pracy. W sporej ilości przypadków, chorzy niemający dostępu do odpowiedniego leczenia mogą cierpieć na depresję.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Andrzej Łapicki ożenił się z młodszą o 60 lat. Zaskakujące, co zrobiła tuż po jego śmierci
Rekordowa podwyżka emerytur. Seniorzy mogą już zacierać ręce, ujawniono, co rząd szykuje