Rada Polityki Pieniężnej podjęła właśnie decyzję w sprawie wysokości stóp procentowych w Polsce. Ta informacja jest szczególnie istotna dla wszystkich posiadaczy kredytów. Decyzja RPP okazała się zgodna z przewidywaniami ekspertów.
Ceny mieszkań w Polsce aktualnie są najwyższe od lat. Mimo zapowiedzi pomocy ze strony premiera Donalda Tuska i rządu, wielu obywateli jasno deklaruje, że nie może sobie pozwolić na własne cztery ściany. Jak sobie z tym radzą? O to zapytał ich w "Sondzie Polskiej" reporter Gońca Eryk Błaszak.
Polacy przywykli już do faktu, że ceny nieruchomości wzrastają z miesiąca na miesiąc, zwłaszcza w przypadku nowego budownictwa. W ostatnim czasie osoby poszukujące mieszkań mogą spodziewać się sporej zmiany – koszty zakupu od dewelopera ustabilizowały się, a Polacy wykazują coraz większe zainteresowanie jednym z typów takich nieruchomości. Z czego wynika taka sytuacja?
Nadchodzi wielka rewolucja w numerach PESEL. Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało o zmianach, dzięki którym trudniej będzie wyłudzić na nasze dane np. kredyt. Od 1 czerwca, gdy dojdzie do takiej sytuacji, a nasz PESEL będzie zastrzeżony, nie będziemy musieli spłacać zobowiązania. Niestety, na ochronę swoich wrażliwych danych wciąż zdecydowało się niewielu Polaków, w tym seniorów.
Rząd wciąż waha się nad tym, co zrobić z projektem przedłużenia wakacji kredytowych. Portal money.pl ustalił, że bardzo prawdopodobne, iż kredytobiorcy przeżyją wkrótce wielkie rozczarowanie. Wszystko zadecydować ma się w najbliższych tygodniach, gdy znane będą najnowsze odczyty wskaźnika inflacji. Pomysł wsparcia dla obciążonych kredytem różni także samą koalicję rządzącą.
Rządowy program “Bezpieczny kredyt 2 proc.” wystartował i już widać, że cieszy się dużym zainteresowaniem. Jak wynika z danych, tylko w ciągu pierwszego tygodnia do banków w Polsce złożono 3 tys. wniosków, a klientów wciąż przybywa. W ramach wsparcia osoby spełniające szereg ściśle określonych wymagań będą mogły uzyskać środki na zakup swojego pierwszego własnego mieszkania na preferencyjnych warunkach. Ale czy w ogóle warto? I na co zwracać uwagę? Wraz z ekspertami, portal Goniec.pl rozwiewa wątpliwości.
Zgodnie z przewidywaniami ekspertów Rada Polityki Pieniężnej utrzymała obecne stopy procentowe ze stopą referencyjną 6,75 proc. w skali rocznej. W komunikacie RPP podano także optymistyczną projekcję inflacyjną.
Od poniedziałku 3 lipca wszedł w życie program „Pierwsze Mieszkanie”. Przed bankami w całej Polsce już od wczoraj ustawiały się kolejki chętnych do skorzystania z oferty. Placówki potwierdzają zwiększone zainteresowanie.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał istotny wyrok dotyczący sektora bankowego oraz osób posiadających kredyty we frankach szwajcarskich. W swoim orzeczeniu TSUE poparł frankowiczów, stwierdzając, że w przypadku unieważnienia umowy kredytowej z powodu nadużyć ze strony banku, może on żądać od kredytobiorcy rekompensaty za korzystanie z kapitału na cel zakupu nieruchomości.
Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda podpisał ustawę dotyczącą bezpiecznego kredytu mieszkaniowego 2 proc. Program ma wejść w życie 1 lipca. Już cztery instytucje zadeklarowały wprowadzenie kredytu od 3 lipca.
Wzięła kredyt na ponad 50 tysięcy złotych na samochód, ale teraz musi oddać jeszcze 330 tysięcy złotych. Auta nie ma, mąż, który przed ratami uciekł za granicę zmarł, a kobieta zmaga się z potężnym długiem. Zbigniew Ziobro powiedział dość. Prokurator Generalny złożył skargę nadzwyczajną, jego zdaniem sąd stanął po złej stronie.
Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję dotyczącą wysokości stóp procentowych w Polsce. Kolejny miesiąc z rzędu pozostaną na niezmienionym poziomie. Rada nie decyduje się na podwyżki od października 2022 roku. Stopa referencyjna wciąż wynosi zatem 6,75 procent.
Kobieta z Sosnowca wzięła 20 tys. zł pożyczki na remont swojego domu. Okazało się, że na mocy umowy pożyczkodawca nabył pełnomocnictwo, aby w razie problemów ze spłatą, móc sprzedać dom za kwotę nie mniejszą niż 32 tys. zł, i tak też się stało. Pani Genowefa i jej mąż stracili dom. Jak się okazuje, wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Prezydent zwleka, a kredytobiorcy czekają. Jak widać, Andrzejowi Dudzie nieśpieszno z podpisaniem ustawy o wakacjach kredytowych. Jednak takie "zastanawianie się" może być dla posiadaczy kredytów bardzo kosztowne. Jeśli prezydent nie podpisze w najbliższych dniach ustawy, rządowej pomocy w sierpniu po prostu nie będzie. Sejm przyjął 7 lipca większość poprawek Senatu do ustawy, która wprowadziła tzw. wakacje kredytowe i przedłuża tarcze inflacyjne. Jednak obecnie to, kiedy ustawa wejdzie w życie, leży jedynie w rękach prezydenta. On z kolei, najwidoczniej "nadal się zastanawia", bo podpisu jak nie było, tak nie ma.
Zaskakujące wieści z Pałacu Prezydenckiego. Do tej pory uległy wobec żądań Prawa i Sprawiedliwości prezydent Andrzej Duda ma rozważać skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą projektu o tzw. wakacjach kredytowych. Na sensacyjne doniesienia juz zareagował rzecznik partii rządzącej Radosław Fogiel.Choć to marne pocieszenie dla kredytobiorców, którzy i tak mocno dostali już po kieszeni zmagając się z wielokrotnymi podwyżkami stóp procentowych, od sierpnia obiecano im, że będą mogli skorzystać z tzw. wakacji kredytowych.Rząd PiS bowiem podobno tak bardzo przejął się ich losem, a dokładniej mówiąc rosnącym niezadowoleniem potencjalnych wyborców, że postanowił przyszykować dla nich niespodziankę. Sęk w tym, że na drodze do realizacji planu może stanąć jeszcze prezydent Andrzej Duda.
- Prawdopodobnie będziemy dalej podwyższać stopy procentowe - oznajmił prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Takie słowa bez wątpienia mrożą krew w żyłach wszystkim kredytobiorcom.
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński poinformował, że w najbliższym czasie stopy procentowe będą sukcesywnie wzrastać. Podkreślił, że taki zabieg ma na celu zmniejszenie galopującej inflacji. Warto zaznaczyć, że w czwartek Rada Polityki Pieniężnej podniosła wszystkie stopy procentowe aż o 0,75 pkt proc. Niestety, ale aktualna sytuacja gospodarczo-ekonomiczna nie jest zbyt pozytywna. Gigantyczna inflacja generuje ogrom problemów, które w skuteczny sposób wpływają na życie, jak również funkcjonowanie zwykłych obywateli. Ostatnie dni były niezwykle ciężkie dla wszystkich kredytobiorców, którzy po raz kolejny otrzymali solidny cios od Rady Polityki Pieniężnej. W czwartek 5 maja doszło do kolejnego, już 8 z rzędu podniesienia stop procentowych. W opinii prezesa NBP, Adama Glapińskiego, takie rozwiązanie jest niezwykle skuteczne w walce z postępującą inflacją. - Jedynym mocnym narzędziem walki z inflacją jest podnoszenie stóp procentowych - przekazał. - Rada Polityki Pieniężnej od kilku miesięcy podnosi stopy procentowe. Będziemy to robić nadal, aż osiągniemy pewność, że inflacja trwale się obniży - stwierdził Glapiński. Podkreślił, że taki stan rzeczy jest niezwykle niekorzystny dla wielu osób, których w realny sposób dotykają wysokie stopy procentowe, aczkolwiek jest to "dobra wiadomość" dla tych, którzy się interesują stanem całej gospodarki.- Nadal będziemy podnosić stopy procentowe, aż osiągniemy pewność, że inflacja się obniży - zapowiedział. Dodał jednak, że wkrótce nadejdzie czas obniżania stóp procentowych.Podkreślił, że wszystkie osoby, które wzięły kredyt na kilkanaście, czy też kilkadziesiąt lat muszą zwrócić uwagę na fakt, że stopy procentowe, które są podwyższane w danej chwili, za jakiś czas zostaną obniżone.- Naszym celem jest średni okres, czyli mniej więcej dwa lata. Staramy się zredukować inflację do poziomu wyznaczonego przez nasze założenia - przekazał Glapiński.- Chcemy, by podnoszenie stóp i walka z inflacją odbywały się przy utrzymaniu wysokiego tempa wzrostu gospodarczego i przy tak niskim bezrobociu, jak obecnie. Nie chcemy przedobrzyć, tzn. wtrącić gospodarkę w zły stan i spowodować bezrobocie - dodał. Podkreślił, że podjęte działania są prowadzone w niezwykle niekorzystnych warunkach, spowodowanych pandemią, a także wojną tuż za naszą wschodnią granicą. Prezes NBP wskazał, że "mało który kraj może się pochwalić tak korzystnymi wynikami gospodarczymi", i jest to najlepszy, empiryczny dowód na to, że walka z inflacją odbywa się w Polsce "w odpowiednim tempie i z właściwą dynamiką wzrostu stóp procentowych".
Koniec WIBOR, wakacje kredytowe i wsparcie finansowe - ogłosił w poniedziałek 25 kwietnia premier Mateusz Morawiecki. To nowy plan pomocy rządu dla osób spłacających kredyty. Według wyliczeń ekspertów, dzięki wprowadzonym zmianom kredytobiorcy zaoszczędzą średnio 300 zł. Premier, podczas XIV Europejskiego Kongresu Gospodarczego poinformował, że rząd zaproponuje "4-punktowy odważny plan który, ma ulżyć kredytobiorcom złotówkowym, ma pomóc przejść im przez ten trudny czas podniesionych stóp procentowych". Jak dodał "nasz rząd, rząd PiS nie chowa głowy w piasek. Jak dostrzegamy problemy, natychmiast staramy się z nimi zmierzyć".
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę w wysokości 44 milionów złotych na Santander Consumer Bank za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów. Zakwestionowano dwie praktyki, związane z udzielaniem kredytów konsumenckich, które miały między innymi wprowadzać klientów w błąd.Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał decyzję w sprawie nieuczciwych praktyk Santander Consumer Banku. Jak poinformowano, postępowanie zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia organizacji konsumenckiej.
Polacy, którzy spłacają kredyty, od jakiegoś czasu masowo otrzymują korespondencję ze swoich banków. Wszystko przez decyzję Rady Polityki Pieniężnej, która w październiku tego roku podniosła stopy procentowe, co oznacza również wzrost rat dla kredytobiorców.Od października do grudnia 2021 roku stopa referencyjna wzrosła z 0,1 do 1,75 proc. To oznacza, że raty kredytów są obecnie najdroższe od 2015 roku. Choć do tej pory wielu kredytobiorców nie odczuło tej zmiany, stopniowo dotknie ona wszystkich spłacających raty.