Prezydent zwleka, a kredytobiorcy czekają. Jak widać, Andrzejowi Dudzie nieśpieszno z podpisaniem ustawy o wakacjach kredytowych. Jednak takie "zastanawianie się" może być dla posiadaczy kredytów bardzo kosztowne. Jeśli prezydent nie podpisze w najbliższych dniach ustawy, rządowej pomocy w sierpniu po prostu nie będzie.
Sejm przyjął 7 lipca większość poprawek Senatu do ustawy, która wprowadziła tzw. wakacje kredytowe i przedłuża tarcze inflacyjne. Jednak obecnie to, kiedy ustawa wejdzie w życie, leży jedynie w rękach prezydenta. On z kolei, najwidoczniej "nadal się zastanawia", bo podpisu jak nie było, tak nie ma.
Wakacje kredytowe. Ustawa czeka na podpis, a czas ucieka
Projekt ustawy zakłada, że kredytobiorcy będą mogli skorzystać z wakacji kredytowych w latach 2022 i 2023 w dowolnych dwóch miesiącach trzeciego i czwartego kwartału bieżącego roku oraz po jednym miesiącu w każdym z kwartałów 2023 roku, czyli maksymalnie przez 8 miesięcy. Jednak im dłużej Andrzej Duda będzie zwlekał z podpisaniem ustawy, tym większe ryzyko, że kredytobiorcy nie będą mogli w sierpniu skorzystać z tej pomocy rządowej.
W momencie gdy Andrzej Duda podpisze ustawę, to wejdzie ona w życie dopiero po 14 dniach. Gdyby zrobił to dzisiaj, to wnioski o wakacje kredytowe można by składać dopiero 27 lipca. A co istotnie, tylko w lipcu można złożyć wniosek o niepłacenie sierpniowej raty.
To z kolei oznacza, że na złożenie w banku wniosku o skorzystanie z wakacji kredytowych w sierpniu kredytobiorcy mogą mieć jedynie 3 dni robocze. Niestety, biorąc pod uwagę, że jest to tak krótki okres czasu, wiele osób może po prostu nie zdążyć. A wtedy te obiecywane wakacje kredytowe niestety przepadną.
Wakacje kredytowe - dla kogo?
Z ustawy wynika, że w wakacji kredytowych będą mogli skorzystać kredytobiorcy, którzy wzięli kredyt w złotówkach na mieszkanie, w którym mieszkają, lub na przebudowę domu służącemu zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych. Wnioski będzie można składać elektronicznie lub w formie papierowej. Wakacje kredytowe będą miały zastosowanie "do umów zawartych przed dniem 1 lipca 2022 roku, jeżeli termin zakończenia okresu kredytowania określony w tych umowach przypada po upływie 6 miesięcy od tej daty" - wynika z ustawy.
- Bank po otrzymaniu wniosku o zawieszenie spłaty kredytu na wskazany okres będzie miał 21 dni na jego potwierdzenie. Jednak "brak potwierdzenia nie wpływa na rozpoczęcie zawieszenia spłaty kredytu" - podkreślają ustawodawcy.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Białoruś może zaatakować zachodnią Ukrainę. Łukaszenka ściąga tysiące wagnerowców
Aleksandr Łukaszenka wyjaśnił, że to nie Rosja jest zagrożeniem, a Polska. Dyktator "ujawnił prawdę"
Źródło: rmf24.pl, goniec.pl
