Szok i przerażenie ogarnęły Sydney po niedzielnym ataku na plaży Bondi. Wydarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością i wywołało międzynarodowe reakcje. Wśród ofiar znalazły się osoby obchodzące pierwszy dzień Chanuki, które przyszły tam świętować w gronie bliskich. Sprawdzamy, co wiadomo o sprawcach i skutkach tragedii.
Wieczór na plaży Bondi Beach w Sydney zmienił się w koszmar, który wstrząsnął miastem i całym światem. Strzały padły wśród wypoczywających ludzi, wywołując panikę i chaos. Nagrania z miejsca tragedii obiegły internet, pokazując dramatyczne sceny i reakcje służb. Społeczność i władze apelują o spokój, podczas gdy świat stara się zrozumieć skalę tego ataku.
Panika, strzały i nieopisany chaos – tak wyglądały dramatyczne chwile na jednej z najsłynniejszych plaż świata. Ludzie w popłochu szukali schronienia, nie wiedząc, czy uda im się przeżyć ten dzień. Świadkowie relacjonują sceny pełne krzyku, chaosu i desperackiej walki o życie. Co naprawdę wydarzyło się na Bondi Beach i jakie były losy uczestników wydarzenia „Chanukah by the Sea”?
Nie żyje znany prezenter telewizyjny, który w ostatnim czasie razem ze swoim partnerem był poszukiwany przez policję. Służby w trakcie działań odkryły ich zakrwawione rzeczy w śmietniku. W sprawie zatrzymano już podejrzanego, który jak się okazuje, był bliski ofierze.
Aż dziesięć osób zmarło, a 25 zostało rannych w wyniku bardzo poważnego wypadku autobusu, do którego doszło w niedzielę przed północą w stanie Nowa Południowa Walia w Australii. Jak się okazuje, wszyscy poszkodowani to goście weselni, którzy wracali właśnie z przyjęcia. Policja zatrzymała już kierowcę, któremu mają zostać postawione zarzuty.
Niejeden warszawiak nieraz przeklął pod nosem stołeczny transport publiczny. Rozwiązania w żadnym ośrodku miejskim nie są bez wad. Postanowiłam porównać komunikację miejską w Warszawie z tą w Los Angeles, Canberrą, Melbourne i Wellington. Jak wypada nasza stolica? Okazuje się, że wielkie zachodnie miasta mają się czego od niej uczyć!
Ekipa sprzątająca miała za zadanie zerwanie podłogi w jednym z domów. Nagranie przedstawiające proces szybko trafiło do sieci. Wszystko za sprawą tego, co znaleziono w czasie remontu.
W Australii pięcioletnia dziewczynka pomogła rodzeństwu (2-latkowi i rocznemu bratu) przetrwać 55 godzin w 30-stopniowym upale we wraku samochodu. Obok znajdowały się ciała ich rodziców, którzy zginęli w wypadku. Auto dachowało, ale okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane.
Rodzina Colemanów cieszyła się pięknymi wakacjami w Australii, a w ich mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia uwieczniające te szczęśliwe chwile. Jednak wymarzony wyjazd szybko zamienił się w koszmar. Wszystko za sprawą tragedii, do której doszło, podczas gdy znajdowali się w wodzie. Nie zdawali sobie sprawy, że będzie to ich ostatni wspólny wyjazd.