Szturm na granicy polsko-białoruskiej. Kilkaset prób sforsowania zabezpieczeń

Białoruś od kilku lat prowadzi działania destabilizacyjne wymierzone w Polskę

Relacje Polski z jej wschodnim sąsiadem – Białorusią – od kilku lat pozostają wyjątkowo napięte. Główną przyczyną są działania reżimu Aleksandra Łukaszenki, który od dłuższego czasu utrudnia życie Polakom mieszkającym na Białorusi i stosuje autorytarne metody sprawowania władzy.

ZOBACZ: Wpadka Karola Nawrockiego na pikniku PiS. Kaczyński od razu zareagował

Sytuacja pogorszyła się szczególnie po wyborach prezydenckich w 2020 roku, które powszechnie uznawane są za sfałszowane. W ich wyniku Łukaszenka brutalnie rozprawił się z opozycją i jeszcze bardziej zacieśnił współpracę z Rosją.

Dodatkowym czynnikiem destabilizującym była jego otwarta akceptacja rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wojska Federacji Rosyjskiej wkroczyły na terytorium Ukrainy również od strony Białorusi, co jednoznacznie ustawiło Łukaszenkę po stronie Moskwy.

Należy również przypomnieć, że jeszcze przed rozpoczęciem pełnoskalowej wojny, reżim białoruski prowadził wobec Polski działania o charakterze wojny hybrydowej. Jednym z jej elementów było celowe naruszanie granicy państwowej poprzez organizowanie sztucznego napływu migrantów, co miało na celu destabilizację sytuacji wewnętrznej w Polsce i wywarcie presji na Warszawę.

Straż Graniczna i Wojsko Polskie strzegą bezpieczeństwa polskiej granicy

Napływ migrantów z terytorium Białorusi trwa nieprzerwanie od miesięcy i jest bezpośrednim skutkiem działań tamtejszego reżimu. W odpowiedzi na narastające zagrożenie, polskie władze zdecydowały się na budowę zapory granicznej oraz zamknięcie kilku przejść granicznych, by ograniczyć nielegalne przekroczenia i wzmocnić bezpieczeństwo kraju.

Wszystkie te środki mają na celu ochronę granicy z kierunku, który obecnie uznawany jest za jeden z najbardziej niebezpiecznych. Na wschodnim odcinku granicy nieustannie pracują funkcjonariusze Straży Granicznej oraz żołnierze Wojska Polskiego, ryzykując własnym życiem w służbie państwu. 

Pomimo trudu i poświęcenia, służby nadal czuwają nad bezpieczeństwem granicy. W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o kolejnych próbach siłowego sforsowania granicy. Trudna sytuacja przy białoruskiej granicy.

ZOBACZ TEŻ: Dino przeszło samo siebie. Uwielbiany przez Polki i Polaków produkt dorzucają “w gratisie”

Niespokojne dni na granicy z Białorusią

W ostatnich dniach sytuacja na polsko-białoruskiej granicy ponownie się zaostrzyła. Służby przekazały, że ponad 40 migrantów wzięło udział w zorganizowanym szturmie na graniczne zabezpieczenia. W ciągu trzech dni Straż Graniczna odnotowała blisko 260 prób nielegalnego przedostania się na terytorium Polski.

Z danych opublikowanych przez Podlaski Oddział Straży Granicznej wynika, że migranci podejmowali próby przedarcia się zarówno przez stalową zaporę, jak i naturalne przeszkody, takie jak rzeki Świsłocz, Wołkuszanka i Istoczanka.

Polska granica naruszona została w rejonie służbowej odpowiedzialności Placówek SG w Michałowie, Płaskiej, Narewce, Dubiczach Cerkiewnych, Białowieży i Czeremsze (…)

Kilkukrotnie doszło również do ataków na służby strzegące naszej granicy. W rejonie Białowieży osoby znajdujące się za techniczną barierą rzucały kamieniami i szklanymi butelkami. Jedna z grup migrantów, która podjęła szturm na naszą granicę, liczyła ponad 40 osób - czytamy w komunikacie.

Co więcej, służby poinformowały o agresywnych zachowaniach – część migrantów zaatakowała funkcjonariuszy, co stanowi kolejne potwierdzenie, jak niebezpieczne są obecne działania na granicy.