Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Świętokrzyskie: 42-latek zginął w pożarze drewnianego domu. Strażacy znaleźli jego zwęglone ciało
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 13.11.2022 11:07

Świętokrzyskie: 42-latek zginął w pożarze drewnianego domu. Strażacy znaleźli jego zwęglone ciało

Świętokrzyskie: pożar w domu, strażacy znaleźli zwęglone ciało 42-latka
(zdj. ilustracyjne) KM PSP w Ostrowca Świętokrzyskim

Świętokrzyskie. Tragiczny pożar domu w miejscowości Miłkowska Karczma. Nie żyje 42-letni mężczyzna. - Działania były mocno utrudnione - poinformował st. kpt. Marcin Bajur. To, co odpowiedzialne jest za pojawienie się ognia, pozostaje na razie tajemnicą.

42-letni mężczyzna zginął w pożarze domu jednorodzinnego, który wybuchł w sobotę 12 listopada około godziny 20:40. Strażacy ruszyli do płonącego budynku w powiecie ostrowieckim tuż po otrzymaniu zgłoszenia.

- Po dotarciu na miejsce strażacy otrzymali informację, że w środku budynku może się znajdować osoba poszkodowana - powiedział st. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach.

Świętokrzyskie: 42-latek zginął w pożarze domu

Pożar domu jednorodzinnego w miejscowości Miłkowska Karczma był dla strażaków wysłanych na akcję szczególnie trudny do opanowania. Zgłoszenie wskazywało, że w gminie Kunów płonie drewniany dom.

Kiedy pod budynek podjechało pięć jednostek straży pożarnej, było jasne, że sytuacja jest poważna. - Niestety obiekt w przeważającej części objęty był ogniem. Dlatego działania były mocno utrudnione - wyjaśnił st. kpt. Bajur.

Wiadomość o tym, że w płonącym domu znajduje się poszkodowana osoba, była dla strażaków bardzo istotna. - Kiedy to tylko było możliwe, strażacy przystąpili do przeszukiwania pomieszczeń - relacjonował rzecznik świętokrzyskich strażaków.

Potwierdziło się jednak najgorsze. - W jednym z nich znaleziono zwęglone ciało. Z informacji rodziny wynika, że w budynku miał się znajdować mężczyzna w wieku około 42 lat - dodał st. kpt. Marcin Bajur.

Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana

Chociaż pożar został już opanowany, a zgliszcza domu zostały przygaszone, tak by nie pojawiły się ponownie płomienie, to praca na miejscu zdarzenia się nie zakończyła. Po strażakach do pracy przystąpili śledczy.

Obecnie pojawienie się ognia w drewnianym budynku pozostaje zagadką. - Ustalą to (przyczyna pożaru - przyp. red.) biegli z zakresu pożarnictwa, którzy pracują na miejscu tego tragicznego zdarzenia - wyjaśnił rzecznik KW PSP w Kielcach.

Dodatkowo konieczne jest zbadanie zwęglonych zwłok i ustalenie, czy 42-letni mężczyzna zginął w wyniku pożaru, czy do zgonu doszło jeszcze przed pojawieniem się płomieni i dymu.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: pap