Sprawa Iwony Wieczorek. Nowe informacje ws. śledztwa. Paweł P. był w jej domu po zaginięciu?
Sprawa Iwony Wieczorek niespodziewanie powróciła na pierwsze strony gazet po tym, jak zatrzymano dwie związane z nią osoby: Pawła P. oraz Joannę S. Z nowych informacji wynika, że mężczyzna mógł być w domu zaginionej tuż po jej zniknięciu.
Sprawa Iwony Wieczorek. Zaskakujące informacje
Sprawa Iwony Wieczorek jeszcze do niedawna zdawała się nie odnaleźć nigdy swojego rozwiązania. 19-letnia gdańszczanka przepadła jak igła w stogu siana w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r.
Po raz ostatni widziana była nieopodal morza, tuż przy wejściu na plażę nr 63. Co stało się z nią dalej? Nie wiadomo, ale w 12 lat po jej śmierci pojawił się promyk nadziei na to, że śledztwo znajdzie swój finał.
Wszystko za sprawą zatrzymania dwóch osób: Pawła P. i Justyny S. Mężczyzna był kolegą Iwony Wieczorek i ostatnią osobą, która miała zobaczyć ją przed sopockim Dream Clubem, w którym przebywała. Zatrzymanym zasądzony został nadzór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Co jednak ważniejsze, pojawiły się zaskakujące informacje, które mogą rzucać całkowicie nowe światło na sprawę.
Mataczenie w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek
Na stronie programu "Interwencja" pojawił się artykuł, w którym opisano podejrzenia śledczych co do działań, jakie Paweł P. wykonać miał po zaginięciu Iwony Wieczorek. Mężczyzna miał bez pozwolenia wejść do jej domu.
Co więcej, przypuszcza się, że mógł włączyć komputer należący do 19-latki i wykasować z niego niektóre pliki. Sam oskarżony nie przyznaje się do winy, o czym poinformował jego adwokat.
- Nie ma podejrzeń co stało się z Iwoną. Gdyby je miał, to przez ten czas służyłby informacją - cytuje prawnika Krzysztofa Wolińskiego portal Interwencja.polsatnews.pl.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek. Paweł P. usłyszał zarzuty
Krzysztof Rutkowski nie odpuszcza. Ujawnił, co ustalił w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek
Źródło: interwencja.polsatnews.pl