Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Doradca prezydenta Zełenskiego zabrał głos ws. spotkania z Putinem
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 13.03.2022 18:06

Doradca prezydenta Zełenskiego zabrał głos ws. spotkania z Putinem

Putin, Zełenski
ERIC BARADAT/AFP/East News, KAYHAN OZER/AFP/East News

Wojna w Ukrainie. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak poinformował, że wkrótce możliwe jest spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem. Zanim to się jednak stanie, opracowany ma zostać pakiet propozycji pokojowych. Obie strony pozostają w stałym kontakcie.

Wojna w Ukrainie trwa już trzeci tydzień i nic nie wskazuje na to, by szybko się zakończyła. Choć eksperci wskazują coraz częściej, że klęska Władimira Putina już się dokonała, Rosjanie nadal próbują podbić chociażby Kijów i wysuwają groźby wobec całego Zachodu.

W celu rozwiązania patowej sytuacji odbyły się już negocjacje na terenie Białorusi, a także spotkanie szefów dyplomacji zwaśnionych stron w Antalyi. Wszystko wskazuje jednak na to, że potrzebne będą uzgodnienia na najwyższych szczeblach władzy, do których coraz bliżej.

Spotkanie prezydentów Ukrainy i Rosji coraz bliżej

- Spotkanie prezydentów Ukrainy i Rosji, Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina, odbędzie się wtedy, gdy opracowany zostanie pakiet propozycji pokojowych, a na to trzeba czasu - poinformował w niedzielę doradca prezydenta Ukrainy i negocjator Mychajło Podolak.

Jak dodał, Ukraina i Rosja mają skorzystać przy tym z pomocy pośredników, do roli których zgłosiły się Izrael i Turcja. Obecnie trwa poszukiwanie odpowiedniego, bezpiecznego dla obydwu stron miejsca spotkania. Co do prac nad pakietem porozumień, Podolak stwierdził, że droga do tego "nie jest tak długa", ale zaznaczył, że "potrzebny jest czas", a strona ukraińska uczyni wszystko, by był on jak najkrótszy.

"Znaczne postępy w osiągnięciu kompromisu"

Doradca Wołodymyra Zełenskiego uważa, że Rosjanie także dążą do bezpośrednich, dwustronnych rozmów i podpisania porozumienia. W tym celu stale odbywa się komunikacja między administracjami obu państw.

Nie ukrywa przy tym, że warunkiem koniecznym jest ze strony Ukrainy "zakończenie wojny i natychmiastowe wycofanie wojsk rosyjskich". Rosjanie wciąż stawiają jednak swoje ultimatum, które jest nie do zaakceptowania przez Ukraińców, choć przejawiają symptomy słuchania propozycji przeciwnej strony.

- W porównaniu z początkiem procesu negocjacyjnego Moskwa i Kijów poczyniły znaczne postępy w osiągnięciu kompromisu – powiedział z kolei Leonid Słucki, członek delegacji rosyjskiej, cytowany przez RIA Nowosti. Jego zdaniem postęp może uwieńczyć podpisanie w ciągu najbliższych dni wspólnego dokumentu.

Rosjanie zmieniają zdanie ws. wojny?

Wiele wskazuje więc na to, że Rosja nieco schodzi z tonu i nie trzyma się sztywno założonych wcześniej celów. Być może jest to wynik rozsądnej kalkulacji, która wskazuje na to, że armia Putina nie da rady pokonać bohaterskich i zdeterminowanych Ukraińców.

Niecały tydzień temu rzecznik Kremla Dmitirij Pieskow twierdził jeszcze, że strona ukraińska powinna wstrzymać działania wojskowe, zmienić konstytucję i uznać tereny, do których Rosja rości sobie prawa, aby zakończyć konflikt w Ukrainie. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

Z kolei w sobotę ujawniono dane ukraińskiego wywiadu, według których Rosja nie zamierza się zatrzymywać i jeśli odniesie zwycięstwo, ruszy na Litwę, a później może także na Polskę.

Według niektórych informacji władze Rosji planują również referendum ws. separatystycznej republiki w Chersoniu, na czele którego obsadzono prorosyjską figurantkę. To z pozoru prosty krok do powiększenia swojej strefy wpływów, mogący jednak spotkać się z poważnym oporem miejscowej ludności.

Tak naprawdę nie wiadomo więc, jaką taktykę obierze Kreml. Będzie to albo dalsza, mało rozsądna eskalacja konfliktu, której towarzyszyć będzie brutalizacja działań, mordowanie cywilów, blokowanie dostaw do miast i ostrzeliwanie szkół, szpitali i dzielnic mieszkaniowych, albo wycofanie się w obliczu nieuchronnej klęski.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Onet, Goniec.pl