Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Smutne statystyki dla Kościoła. Coraz mniej osób decyduje się na przyjmowanie księdza po kolędzie
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 03.01.2024 19:49

Smutne statystyki dla Kościoła. Coraz mniej osób decyduje się na przyjmowanie księdza po kolędzie

świece krzyż biblia kolęda
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Wśród parafian coraz rzadsze staje się przyjmowanie księdza po kolędzie. Częstsza staje się praktyka „kolędy na zaproszenie”, czyli modelu, w którym to parafianie sami informują o chęci przyjęcia księża. Jest to około połowa parafian, kiedyś było to niemalże sto procent.

Kolęda „na zaproszenie” jest coraz bardziej popularna

Nadchodzi wyjątkowy dla parafian okres w roku, kiedy wielu wita w swoim domu księdza w ramach kolędy. Często jest to wyraz tradycji, ale także zwyczajnej chęci spotkania się i rozmowy, co również zauważają księża. Nie zmienia to jednak faktu, że coraz częstszym zjawiskiem jest rezygnowanie z kolędy. Duchowni decydują się wobec tego na wprowadzenie zasady „zaproszenia”, wedle której to parafianie muszą uprzednio sami poinformować o chęci przyjęcia księdza do swojego domu.

"Skandal nad skandale". Internauci grzmią po wtorkowym wydaniu "19:30" w TVP

"Większość ludzi mnie wpuszcza, choćby z uprzejmości"

Proceder ten skomentował dla Wirtualnej Polski ks. Sławomir Rachwalski, proboszcz parafii pod wezwaniem Błogosławionej Jolenty w Gnieźnie.

Gdybym chodził tylko "na zaproszenie", to pewnie co roku spotykałbym te same osoby. I to coraz mniej. Jeśli chodzę od domu do domu większość ludzi mnie wpuszcza, choćby z uprzejmości. W takim systemie spotykam osoby, które mówią co naprawdę sądzą o Kościele, jak przeżywają relację z Bogiem, czego im brakuje – stwierdził duchowny.

Pandemia zmieniła tradycję kolędy

“Kolęda na zaproszenie” wprowadzona została w wyniku pandemii, która miała być rozwiązaniem ograniczającym rozprzestrzeniania koronawirusa. W praktyce, co potwierdzają słowa księdza, ograniczyło to liczbę odbywanych wizyt duszpasterskich. Szczegółową instrukcją co do zaproszenia księdza na wizytę podzieliła się jedna z parafii, cytowana przez Super Express:

Bardzo prosimy o wyraźne znaki oczekiwania na kapłana (otwarta furtka, uchylone drzwi, obrazek święty, kartka z zaproszeniem). Wchodzimy tylko tam, gdzie nas oczekujecie” – głosił apel.

Pandemia nie była jedynym czynnikiem skutecznie zmniejszającą liczbę osób decydujących się na przyjmowanie księdza na kolędę. W obliczu coraz częstszego dokonywania przez Polaków apostazji, statystyka ta najprawdopodobniej będzie się dalej pomniejszać.

Źródło: SE.pl