"Ślub od pierwszego wejrzenia". Afera w finałowym odcinku, widzowie zniesmaczeni zachowaniem Piotra
Za nami finałowy odcinek “Ślubu od pierwszego wejrzenia”, podczas którego nowożeńcy zdradzili, czy zamierzają pozostać w związku małżeńskim, czy też pragną zakończyć tę znajomość. To właśnie wtedy doszło do zaskakującej sytuacji, podczas której jeden z uczestników nie zjawił się na spotkaniu z ekspertami. Agata opowiedziała o ich burzliwej relacji.
Burzliwa relacja Agaty i Piotra ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Gdy przed kilkoma tygodniami wystartowała nowa edycja “Ślubu od pierwszego wejrzenia”, wielu widzów wierzyło, że dzięki uczestnictwu w programie osoby zmagające się z samotnością, znajdą swoje szczęście. W tych działaniach mogli liczyć na wsparcie ekspertów, którzy starali się dobrać małżonków odpowiednio, by związek ten mógł rokować na przyszłość. Agatę postanowili sparować z Piotrem, lecz już od samego początku można było wyczuć pomiędzy nowożeńcami napiętą atmosferę.
W momencie, gdy mężczyzna podczas wesela snuł dalekosiężne plany, można było dostrzec, że jego świeżo poślubiona żona jest nieco wycofana. Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem znali się zaledwie kilka godzin i musieli poznawać się od samego początku.
Po hucznej zabawie przyszedł czas na wspólne wakacje, a następnie ułożenie swojego życia i codzienności na nowo. Szybko jednak okazało się, że małżonkowie mają problemy ze znalezieniem nici porozumienia, a widzowie kilkukrotnie mieli okazję być świadkami dość burzliwych rozmów pomiędzy Agatą i Piotrem. Podczas jednej z wypraw kobieta niespodziewanie wybuchła i nie szczędziła wulgaryzmów.
Ja p***dolę! Patrzę k**wa na mapę, próbuję pomóc, wybrać jakieś miejsce, a ty k**wa dalej swoje. I będzie p***dolił, i będzie narzekał, żeby mi uprzykrzyć to k**wa życie tak, żebym ci przyj***ła w końcu. I żeby była sensacja w TVN-ie, że dziewczyna p****olnęła kolesia w łeb. Bo marudził k**wa, od początku trasy marudził. Czemu nie możesz na chwilę się k**wa też zamknąć i zgodzić ze mną? Tylko nie, nie, nie. Dopiero się zamykasz, jak już k**wa jest za późno, gdzie ja już wybucham. I znowu będzie taka sama atmosfera przez cały k**wa dzień. Bo nie możesz na chwilę zapomnieć, że nie jesteś sam na tym świecie, tylko jesteśmy w tym razem - wypaliła wyraźnie poirytowana Agata.
Ostatecznie kobieta wróciła do domu, zaś Piotr w rozmowie z ekspertką, która go odwiedziła, cieszył się, że u niego jest wszystko w porządku i “ma święty spokój”. Przy okazji zdradził, że jego kontakt z Agatą jest sporadyczny i nie mieli okazji poważnie porozmawiać.
Cezary Pazura z młodą wokalistką na zdjęciu. Zaskakujące, co ich łączy Rafał Brzozowski po zwolnieniu z TVP znalazł nową pracę. Trudno uwierzyć, co będzie robiłMinęły kolejne dni, temat do dzisiaj nie został ani wyjaśniony, ani przegadany - tłumaczył.
Niespodziewana sytuacja w 'Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Nadszedł czas, by podjąć ostateczne decyzje i zdradzić, czy nowożeńcy chcą pozostać w małżeństwie, czy też postanowią, że najlepszą opcją będzie w ich sytuacji rozwód. Zgodnie z przypuszczeniami wielu widzów, Agata i Piotr nie planują kontynuować tej znajomości, lecz ich zaskoczenie spowodowało coś zupełnie innego. Okazało się, że po raz pierwszy doszło do sytuacji, gdy jedno z małżonków nie zjawiło się na spotkaniu z ekspertami. Tą osobą był Piotr. Część widzów dostrzegło to podczas emisji zapowiedzi finałowego odcinka i we wtorek 19 listopada ich przypuszczenia okazały się prawdą.
ZOBACZ TAKŻE: Janusz Palikot sprzedaje zabytkowy kościół. Cena zwala z nóg
Nieobecność Piotra podczas finału “Ślubu od pierwszego wejrzenia” była ogromnym zaskoczeniem - nie tylko dla widzów, ale także dla ekspertek, które wcześniej mężczyzna zapewniał, że zjawi się na rozmowie. Swoją absencję miał tłumaczyć sytuacją prywatną, która sprawiła, że nie był w stanie dojechać na umówione spotkanie.
Agata zablokowała Piotra. Dlaczego podjęła taką decyzję?
Choć Piotr nie wziął udziału w finałowym odcinku “Ślubu od pierwszego wejrzenia”, Agata zjawiła się na spotkaniu z ekspertkami, którym opowiedziała, jak wyglądają jej relacje z mężem. Nie ukrywała pikantnych szczegółów, które niejedną osobę mogły zaskoczyć. Oprócz tego, że kontakt był sporadyczny, wyjawiła, że mężczyzna w pomoc w ratowanie ich małżeństwa zaangażował rodzinę żony. Opowiedziała o tym również w wywiadzie, który ukazał się na stronie TVN.
Ostatnia wiadomość od męża byłą właśnie, że tęskni i chciałby do mnie wrócić. To było właśnie wtedy, po trzecim odcinku. Od tamtej pory nie odzywam się do niego. Nie odzywam się do niego, nie mam zamiaru, nie mam ochoty. Pisał do mojej cioci z pretensjami, że ja się nie odzywam do niego […] Większość pewnie ludzi rozumie, że raczej nie byliby po stronie obcej osoby, bo jednak mimo wszystko to Piotr był obcy. Więc jak ciocia do mnie napisała, że Piotr się odzywał i z pretensjami, że się nie odzywają do niego, to nie byłam zbyt zadowolona, ale i tak się wtedy nie odezwałam do niego - tłumaczyła Agata.
Kobieta zdradziła również, że Piotr kontaktował się z nią w sprawie rozwodu w momencie, gdy jeszcze trwała emisji programu. Wyjaśniła mu, że zgodnie z ustaleniami z produkcją, czeka na dalszy krok z ich strony. Ta odpowiedź, według jej słów, nie spodobała się mężczyźnie. Jego reakcja sprawiła, że Agata postanowiła zablokować Piotra, by ten nie miał możliwości kontaktowania się z nią.
Napisałam mu, że ja w niczym mu tu nie pomogę, bo ja czekam na produkcję, żeby to załatwiła, bo tak było ustalone i ja mu nie pomogę. Po czym oskarżył mnie o to, że jestem pod wpływem telewizji i inne epitety, więc zablokowałam go wtedy - wyjaśniła Agata.