Skandal na Narodowym. Mecz Polska – Holandia przerwany, wrze na całym świecie
Podczas eliminacyjnego meczu Polska – Holandia na PGE Narodowym doszło do bulwersującego incydentu, który rzucił cień na piłkarskie święto. W drugiej połowie rywalizacji polscy kibice rzucili na murawę race, przerywając mecz i wywołując ogólnopolską dyskusję o bezpieczeństwie oraz kulturze na stadionach. Fala krytyki zalała nie tylko trybuny, ale i media społecznościowe oraz środowisko dziennikarskie.
Race na boisku i reakcja sędziego. Mecz przerwany
W 59. minucie pojedynku, tuż po wyrównującej bramce Holandii, z sektorów zajmowanych przez polskich fanów wystrzeliły race. Stanęły w polu karnym, a gęsty dym uniemożliwił kontynuowanie gry. Sędzia natychmiast przerwał spotkanie, a piłkarze zostali skierowani do szatni. Takie obrazki są wyjątkową rzadkością podczas meczów kadry i przynoszą poważne konsekwencje – zarówno sportowe, jak i wizerunkowe.
Fala negatywnych komentarzy: „chlew”, „wstyd”
Reakcje dziennikarzy i internautów były jednoznacznie potępiające. „Ale wstyd” – napisał Michał Kołodziejczyk. Maciej Kaliszuk podkreślał, że to „minus atmosfery najbardziej w stylu ultras, jaką sobie przypominam na meczu kadry na Narodowym”. Inni komentatorzy nie kryli irytacji: „Debilizm w najczystszej postaci… nie wpuścili oprawy, to przykryli się flagami i strzelają na murawę.” Kolejni określali incydent słowami „przykre obrazki, będą kary”, „kur... po co?”, czy „chyba lepszy piknik niż chlew”.
Wszyscy zauważyli również, że większość trybun solidarnie wygwizdała sprawców, a reszta stadionu była oburzona brawurą niewielkiej grupy osób łamiących zasady. Zgodnie z przewidywaniami, PZPN oraz organizatorzy spotkania muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami ze strony UEFA, a stadion może zostać ukarany.
Konsekwencje dla kibiców i sportu: ostrzeżenie na przyszłość
Po raz kolejny incydent z pirotechniką pokazał, że nieodpowiedzialne zachowania mogą zniweczyć wysiłek sportowców i nadszarpnąć wizerunek polskiego środowiska piłkarskiego na arenie międzynarodowej. Race na stadionach są surowo zakazane – niosą realne zagrożenie dla zdrowia i zmuszają do przerywania gry. Służby i organizatorzy apelują o przestrzeganie przepisów, podkreślając, że każdy kibic powinien mieć świadomość odpowiedzialności za swoje czyny i dbać o bezpieczeństwo pozostałych.