Awaryjne lądowanie samolotu na Okęciu. Ujawniono powód
Wczoraj wieczorem doszło do niepokojącej sytuacji na warszawskim Okęciu. Samolot lecący z Warszawy do Stambułu był zmuszony do zawrócenia i podjęcia awaryjnego lądowania.
Awaryjne lądowanie na Okęciu
Jako pierwszy o zdarzeniu poinformował dziennikarz RMF FM Mateusz Chłystun. Według informacji podanych przez reportera, kapitan samolotu podjął taką decyzję ze względu na nagłe zadymienie, które pojawiło się na pokładzie maszyny. Jak się później okazało, był za nie odpowiedzialny “sprzęt elektroniczny” jednego z pasażerów, w którym doszło do rozszczelnienia baterii.
Pasażerowie opuścili pokład i czekali na zmianę maszyny, kiedy okazało się, że to nie jedyne utrudnienie na lotnisku.
Ewakuacja na lotnisku Chopina
“Fakt” z kolei donosi, że również wczoraj wieczorem wielu pasażerów czekających na loty musiało być ewakuowanych z terminala na lotnisku Chopina.
Na lotnisku stało się coś więcej. Zarządzono ewakuację. Korki na dojeździe i tłum na lotnisku - poinformował jeden z czytelników dziennika.
Według nieoficjalnych ustaleń, miało to zwiazek z pakunkiem pozostawionym w części odlotów lotniska.
Nocne zamieszanie na lotnisku Chopina
Na miejscu pojawiły się odpowiednie służby, w tym straż pożarna, straż graniczna oraz pirotechnicy, co jest standardową procedurą w tego typu przypadkach.