Sąd Najwyższy podjął decyzję. Tak mogłyby wyglądać powtórzone wybory prezydenckie
Sąd Najwyższy podjął decyzję o przeliczeniu głosów w wybranych komisjach wyborczych. Co stałoby się w przypadku, gdyby doszło do powtórzenia elekcji? Kto ma szansę na zwycięstwo, jakie będą nastroje społeczne? Oto pełna analiza możliwych scenariuszy.
Sąd Najwyższy podjął decyzję ws. wyborów prezydenckich
Dziś zapadła decyzja Sądu Najwyższego o możliwym przeliczeniu głosów w wybranych Obwodowych Komisjach Wyborczych. Choć na razie nie mówimy o pełnym powtórzeniu wyborów, to jednak otwarto furtkę dla kolejnych kroków prawnych, które w skrajnym scenariuszu mogłyby prowadzić do powtórki wyborów prezydenckich.
Sąd Najwyższy widzi możliwość przeliczenia głosów w następujących komisjach: OKW nr 95 w Krakowie, OKW nr 3 w Oleśnie, OKW nr 13 w Mińsku Mazowieckim, OKW nr 9 w Strzelcach Opolskich, OKW nr 25 w Grudziądzu, OKW nr 17 w Gdańsku, OKW nr 30 i nr 61 w Bielsku-Białej, OKW nr 10 w Tarnowie, OKW nr 53 w Katowicach, OKW nr 35 w Tychach oraz OKW nr 6 w Kamiennej Górze i OKW nr 4 w Brześciu Kujawskim.
Ponowne wybory prezydenckie 2025? Gigantyczne emocje gwarantowane
Przypomnijmy wyniki II tury wyborów prezydenckich 2025. Według oficjalnych danych Karol Nawrocki zdobył 10 606 877 głosów, natomiast Rafał Trzaskowski - 10 237 286. Różnica między kandydatami wyniosła ponad 369 tysięcy głosów.
Mimo że pojawiają się nieprawidłowości dotyczące wyników głosowania w II turze, to bardzo mało prawdopodobne jest, by doszło do powtórki wyborów prezydenckich. A co, jeśliby do tego doszło? Zapytaliśmy o to AI.
Rozpisanie ponownych wyborów prezydenckich wywołałoby gigantyczne emocje społeczne. Część Polaków uznałaby to za przywrócenie sprawiedliwości, inni za niepotrzebną destabilizację. Nastroje w społeczeństwie mogłyby się zaostrzyć, a mobilizacja obu stron politycznego sporu byłaby ogromna.
Gospodarka również odczułaby napięcia polityczne. Inwestorzy i rynki finansowe z niepokojem obserwowaliby rozwój sytuacji, a polityczna niepewność mogłaby wpłynąć na notowania złotego, giełdy i ratingi Polski.
ZOBACZ: Ile dać w kopertę na wesele w 2025 roku? Nowe kwoty zaskoczą wielu gości
Kto dziś prowadzi w hipotetycznym wyścigu prezydenckim?
Gdyby doszło do pełnego powtórzenia wyborów prezydenckich, największe szanse mieliby kandydaci, którzy już wzięli udział w tegorocznych wyborach. Na listach znalazły się następujące nazwiska: Rafał Trzaskowski, Szymon Hołownia, Adrian Zandberg, Maciej Maciak, Artur Bartoszewicz, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Karol Nawrocki, Marek Jakubiak, Marek Woch, Grzegorz Braun, Sławomir Mentzen oraz Magdalena Biejat.
Rafał Trzaskowski, jako lider opozycji, pozostaje jednym z faworytów, mogąc liczyć na szerokie poparcie elektoratu centrowego i wielkomiejskiego. Wysokie ambicje może mieć również Szymon Hołownia, który buduje stabilną pozycję w centrum sceny politycznej. Z prawej strony znaczącym graczem mogą być Grzegorz Braun i Sławomir Mentzen, którzy reprezentują elektorat wolnościowy i narodowo-konserwatywny.
Adrian Zandberg oraz Magdalena Biejat mają szansę na mobilizację lewicowego elektoratu, podobnie jak Joanna Senyszyn. Karol Nawrocki, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, może liczyć na znaczące wsparcie twardego elektoratu partii rządzącej, co czyni go poważnym kandydatem na prawej stronie sceny politycznej. Nie można również wykluczać lokalnych wzrostów poparcia dla kandydatów takich jak Marek Jakubiak czy Krzysztof Stanowski.
Jeśli doszłoby do drugiej tury wyborów prezydenckich, najbardziej prawdopodobny wydaje się pojedynek Rafała Trzaskowskiego z Karolem Nawrockim. Trzaskowski mógłby liczyć na zjednoczenie szerokiego elektoratu opozycji, w tym sympatyków Hołowni, części lewicy oraz wyborców niezdecydowanych. Karol Nawrocki, jako kandydat wspierany przez PiS, mobilizowałby wyborców prawej strony i zwolenników dotychczasowej polityki rządzącej partii.
Wynik takiego starcia pozostawałby jednak otwarty, zależny od frekwencji, mobilizacji elektoratu i dynamiki kampanii wyborczej. Kluczowe mogłoby okazać się również poparcie wyborców centrowych i niezdecydowanych, którzy mogą przesądzić o ostatecznym zwycięstwie.